Jarosław Kaczyński odnosząc się do informacji przekazanych podczas posiedzenia sztabu kryzysowego podkreślił, że "po wielu dniach apeli i próśb poszkodowanych mieszkańców Tusk wreszcie zauważył, że propaganda sukcesu i opowieści o dobrze działającym rządzie w dobie kryzysu nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością". Jarosław Kaczyński odpowiada na zapowiedzi rządu. "Nikt nie może być pozostawiony sam sobie" Jak zaznaczył, PiS od wielu dni apelował o "znaczne zwiększenie zaangażowania państwa w pomoc nie tylko po tragedii i powodzi, ale przede wszystkim o działania prewencyjne, po to by uchronić setki tysięcy ludzi przed utratą dobytku lub w niektórych przypadkach nawet życia". Zdaniem Kaczyńskiego, apele te były bagatelizowane. "Dzisiaj potrzebne jest sprawne działanie całego aparatu państwa po to, aby przywrócić ludziom warunki do normalnego życia. Potrzeba, nie kredytów, ale konkretnej bezzwrotnej pomocy finansowej na odbudowę i renowację domów, szkół, szpitali, miast i miasteczek. W obliczu życiowej tragedii nikt nie może mieć poczucia, że został pozostawiony sam sobie" - podkreślił prezes PiS. Kaczyński przypomniał, że PiS przygotowało "pakiet konkretnych rozwiązań ustawowych do uchwalenia obejmujący wsparcie dla pracowników, przedsiębiorców, samorządów oraz rolników". "W naszych biurach prowadzona jest zbiórka produktów pierwszej potrzeby dla powodzian. W obliczu kataklizmu działamy zgodnie z zasadą: wszystkie ręce na pokład, bo życie i zdrowie naszych obywateli nie ma ceny" - zaznaczył. Powódź w Polsce. Najnowsze informacje NA ŻYWO PiS zapowiada pomoc powodzianom. Apelują do Sejmu Posłowie PiS zaprezentowali w poniedziałek projekt ustawy, który zakłada pomoc ofiarom powodzi. Chcą m.in. pełnego sfinansowania odbudowy zniszczonych budynków z budżetu państwa czy kompleksowego wsparcia przedsiębiorców. Apelują też o jak najszybsze zwołanie posiedzenia Sejmu. Premier Donald Tusk powiedział we wtorek podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu, że samorządowcy i pracownicy samorządów, muszą być wśród ludzi dotkniętych powodzią. Dodał, że nastrój podczas posiedzenia sztabu nie może być lepszy niż nastrój wśród ludzi w terenie. Szef rządu przyznał, że "przestał się łudzić", iż dotychczasowa rezerwa w wysokości 1 mld zł wystarczy na pokrycie strat spowodowanych powodzią. Ocenił, że wygospodarowane fundusze wystarczą jedynie na doraźną pomoc. - Poinformował mnie minister finansów, zanim tutaj wszedłem, że mamy do dyspozycji w tej chwili już 2 mld zł - mówił Tusk. Podkreślił, że straty "będziemy liczyć w miliardach", dlatego z radością przyjął komunikat, że Polska otrzyma duże kwoty z funduszy europejskich. - Nadal będę mobilizował inne kraje, które też padły ofiarami powodzi, żebyśmy odpowiednio mocno nacisnęli na KE - zapewnił premier. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!