Kandydatka PiS do Senatu w Rybniku Izabela Kloc oceniła, że pod obecną władzą woj. śląskie pogrąża się w "głębokim kryzysie".Kloc (dziś posłanka) będzie kandydować we wrześniowych wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu rybnickim. Dotychczasowy senator PiS z tego okręgu Bolesław Piecha został w maju posłem do Parlamentu Europejskiego. "Zwycięstwo (na Śląsku) jest tylko etapem, pierwszym krokiem do tego, by zmieniać nasz kraj" - mówił prezes PiS na konferencji prasowej w Warszawie. Według Kaczyńskiego zmiany w Polsce należy zacząć na Śląsku. "Jesteśmy przekonani, że - choć trzeba podjąć działania w całym kraju, we wszystkich dziedzinach - zacząć trzeba od Śląska, bo to jest taka część naszego kraju, która została zapomniana" - ocenił. "Wydaje się, że Śląsk jest w centrum uwagi partii rządzącej, ale jeśli spojrzeć na to, co tam się dzieje w ciągu ostatnich lat, na biografie polityczne osób, które personifikują PO, to widzimy Jerzego Buzka, który doprowadził do zamknięcia wielu kopalni, widzimy Donalda Tuska, który tę politykę kontynuuje" - mówił Kaczyński. Przypomniał, że premier Donald Tusk m.in. podpisał pakt klimatyczny, który - w ocenie prezesa PiS - "potężnie uderzył w polski węgiel i doprowadził do tego, że sprzedajemy mniej węgla niż kupujemy". "Doprowadził do tego, że nad polskim górnictwem węglowym wisi widmo likwidacji" - dodał. Zgodnie z obowiązującym pakietem klimatycznym z 2008 r., który podpisał rząd Tuska, UE ma obniżyć swoje emisje CO2 o 20 proc. do 2020 r. Później Polska kilkakrotnie zawetowała plany zaostrzenia tych redukcji. Według Kaczyńskiego Śląsk to teren, który "się wyludnia, gdzie nie są prowadzone żadne wielkie prace rewitalizacyjne, gdzie wszystko, co jest ogromnym dorobkiem Śląska, jest nieużywane". "Śląsk powinien być kołem zamachowym polskiej gospodarki i to tej tradycyjnej, związanej z węglem, jak i tej nowej - innowacyjnej, przygotowanej do tego, by nadawać polskiej gospodarce bardziej nowoczesny kształt" - przekonywał lider Prawa i Sprawiedliwości. W ocenie Kaczyńskiego w woj. śląskim "w gruncie rzeczy nic się nie robi". Ponadto - według niego - "Śląsk jest miejscem, gdzie natężenie negatywnych zjawisk, patologii jest bardzo wysokie". "Potrzeba zmian w Polsce. Czas na zmiany w Polsce. Czas na Śląsk. Śląsk powinien być w czołówce tych zmian" - przekonywał prezes PiS. Kloc zachęcała, by Ślązacy wzięli udział w głosowaniu i "powiedzieli obecnej władzy 'stop'". "My takiej władzy nie chcemy. Chcemy władzy dobrej, która służy ludziom z pokorą. PO chyba nie wie, co to jest pokora, a jej głównym przesłaniem jest pycha" - uważa posłanka PiS. Jak oceniła, województwo śląskie "pogrąża się w głębokim kryzysie". "To województwo się wyludnia. Od przemian lat 90. opuściło je prawie pół miliona osób" - podkreśliła. "Młodzi wykształceni ludzie muszą Śląsk opuszczać, bo tam nie ma pracy" - dodała. "Niedługo stanie się tak, że aglomeracja katowicka i rybnicka się wyludnią, jak kiedyś na dzikim zachodzie wyludniły się miasteczka po 'gorączce złota'" - zaznaczyła. Uzupełniające wybory w Rybniku odbędą się 7 września. Poza Kloc kandydowanie już zadeklarowali poseł Marek Krząkała z PO oraz Jacek Lanuszny z Ruchu Narodowego.