W ocenie Kaczyńskiego, są przesłanki, by w obecnej kadencji parlamentu wrócić do kwestii zmiany konstytucji. Jego zdaniem, świadczy o tym sytuacja Polski w Unii Europejskiej i zmiany zachodzące we wspólnocie, które "trzeba oceniać negatywnie". - To, co zdarzyło się przeszło 23 lata temu, to powstał system, który prof. Jadwiga Staniszkis określiła jako postkomunizm - powiedział Kaczyński. Jak dodał, jest to system antyrozwojowy, który został spetryfikowany przez obecnie obowiązującą konstytucję. Jak mówił, usytuowanie władzy wykonawczej w ustawie zasadniczej uniemożliwia m.in. zmianę tego systemu. Jego zdaniem, kształt konstytucji "utrudnia realizację części praw obywateli". Jak przekonywał, Polska potrzebuje nowej konstytucji. - Musimy tego dokonać - podkreślił. Kazimierz Ujazdowski zapowiedział z kolei, że jego klub zaproponuje innym klubom powołanie w Sejmie i w Senacie komisji nadzwyczajnych, które zajmą się zmianami w konstytucji. Jak mówił Ujazdowski, te komisje miałyby w ciągu sześciu miesięcy wypracować zgodę ws. "minimum dobrych zmian w konstytucji". - Jeśli nie będzie na to zgody, przymierzymy się do zgłoszenia własnego projektu legislacyjnego - powiedział. - Liczymy na poważny stosunek wszystkich klubów i zaraz po świętach Wielkiej Nocy zgłosimy taki pomysł - zapowiedział Ujazdowski.