- To pierwszy kongres nowo powołanej partii. (...) To stawianie nowego namiotu w obozie, który powinien zmienić Polskę - podkreślał prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego kongresu Polska Razem. Zjednoczona Prawica w Warszawie. Podczas kongresu Polska Razem podjęła uchwałę popierającą Andrzeja Dudę - kandydata PiS - na prezydenta. - To, co powinno nas łączyć, to cel. Tym celem nie jest prawica, nie są obozy takie czy inne. Tym celem jest Polska,(...) zmiana ku dobremu, ku naprawie Rzeczpospolitej - dodał szef PiS. Ocenił, że Polska znajduje się dzisiaj w stanie, którego nie można akceptować. - Który nie zapewnia nam dobrej przyszłości, bezpieczeństwa, a ci, którzy mają być może zbyt daleko posuniętą tendencję do pesymizmu twierdzą nawet, że nie zapewnia nam trwania jako narodu, który żyje w środku Europy i jest narodem wolnym - zaznaczył Kaczyński. "Pokazujemy całej Polsce inny styl" - Polska potrzebuje zmiany. Zmiana może przyjść przez zwycięstwo - nasze zwycięstwo. Nie ma tutaj żadnej alternatywy. To musi być nasze wspólne zwycięstwo. Ale po tym zwycięstwie musi nastąpić zdyscyplinowany marsz, w ramach którego będziemy osiągać kolejne wyznaczone cele. Marsz, który będzie realizował program, który - mam nadzieję - już wspólnie ustalimy w czerwcu podczas konferencji programowej w Katowicach - zapowiedział prezes PiS. Wtórował mu prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. - Pokazujemy całej Polsce inny styl. (...) Polegający na tym, że różne kierunki polityczne współpracują, że tworzą obóz - mówił. Zwrócił uwagę na fenomen partii Jarosława Gowina, której wielką szansą - jak podkreślił - jest to, że przypomniała o tym, iż "silna klasa średnia, sukces najbardziej przedsiębiorczych Polaków jest warunkiem życiowego sukcesu całego narodu". - Polski nie stać - jak mówi obecna władza - na nierobienie polityki - mówił, dodając, że Polska musi stawiać czoło wielkim wyzwaniom cywilizacyjnym. Jurek przekonywał ponadto, że Andrzej Duda ma realne szanse wygrać wybory prezydenckie, ponieważ "reprezentuje zmianę polityczną". Zarzucił obecnemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu to, że nie chce on zmian. - Prezydent Komorowski jest na prostej drodze do przegrania tych wyborów, dlatego że powiedział, że chce bronić status quo. A Polacy wiedzą, że Polska musi się zmieniać - dodał. "Droga do zwycięstwa prowadzi przez jedność" W tym duchu również wypowiadał się lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. - Po raz kolejny pokazujemy, że prawica jest wielkim obozem zmian, który z wiarą i siłą zmierza do tego, aby zmieniać Polskę, by była krajem pamiętającym o swoich korzeniach, (...) dającym nadzieję na przyszłość i krajem nowoczesnym, tworzącym silną gospodarkę". Jak mówił, dzisiaj Polacy są dzieleni na racjonalnych i radykalnych. - Zamiast łączyć, zamiast pokazać to, co może być wspólne, to co może budować, dzieli się - zaznaczył. - To nasze dzisiejsze spotkanie pokazuje, że (...) tu jest właśnie Polska racjonalna (...) Polska, która dostrzega wspólne nam wartości, szanując odrębność w wymiarze programu i biografii. Pokazujemy, że możemy być razem - przekonywał Ziobro. O potrzebie zmian mówił także szef Polski Razem Jarosław Gowin. - Droga do zwycięstwa prowadzi przez jedność. Mamy pełną świadomość, że (trzeba) odsunąć od władzy obecną koalicję rządową. Koalicję stagnacji, kolacji pseudo polityki - ocenił Gowin. Jak mówił, może to zrobić tylko "jedna siła". - Stworzymy wielki namiot, pod którym skupią się wszyscy ci, którzy nadadzą Polsce bieg ku zwycięstwu, zamożności obywateli, suwerenności i dynamicznemu rozwojowi naszego państwa - podkreślił szef Polski Razem. Również Gowin mówił o tym, że na czerwcowym kongresie partii Polska Razem zostanie wyłoniony program, wspierający polską gospodarkę, rodzinę i bezpieczeństwo obronne kraju. - Zrobimy wszystko, by jesienią władza trafiła do obozu konserwatywnego - podkreślił. Podczas kongresu mają zostać wybrane władze partii Polska Razem. Zjednoczona Prawica. Szefem ugrupowania został Jarosław Gowin.