Zaproszeni zostali m.in. Dmitrij Miedwiediew i Micheil Saakaszwili. Czas na potwierdzenie przyjazdu upłynie dopiero za cztery tygodnie, wtedy też dowiemy się, czy obaj pojawią się 11 listopada w Warszawie. Do Rosji zaproszenie zostało wysłane jeszcze przed konfliktem w Gruzji, ale nikt w Pałacu Prezydenckim się z niego dziś nie wycofuje. Nie zapomniano również o przywódcy Stanów Zjednoczonych George'u W. Bushu. Wprawdzie 11 listopada będzie już znane nazwisko nowego prezydenta USA, ale jego zaprzysiężenie odbywa się dopiero w styczniu. Impreza zacznie się tradycyjną odprawą wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Potem elegancki lunch na Zamku Królewskim połączony ze zwiedzaniem wystawy. W końcu Bal Prezydentów w Teatrze Wielkim. Na początek przedstawienie, w którym momentem kulminacyjnym ma być uroczysty polonez, a później przyjęcie dla tych, którzy przyjadą.