Kaczyński mówił, że wiara i wartości chrześcijańskie nie stoją w sprzeczności z szybkim rozwojem gospodarczym. Podał przykład Bawarii. Jak mówił, przed wojną i zaraz po niej był to najuboższy region Niemiec; teraz jest najbogatszy. - Ludzie, społeczeństwa, które są związane z tradycją, z wiarą są pod każdym względem silniejsze niż te, które się jej pozbyły. I musimy o tym pamiętać - mówił Kaczyński. Zwrócił się do "tych, którzy dzisiaj służą panu Palikotowi", żeby "się opanowali". - Wasza ofensywa przeciwko polskości, wasza ofensywa prowadzona na zlecenie Platformy Obywatelskiej, która sama nie chce tego robić, ale marzy o takiej Polsce, w której żadnych wartości by już nie było, bo wtedy czułaby się bezpieczna; otóż wasza ofensywa się nie powiedzie, skończy się wielką klęską - mówił prezes PiS. - Dzisiaj zmienia się Polska, ale zmienia się też Europa. Wasze idee zawsze były szkodliwe, a teraz są też anachroniczne - dodał Kaczyński. Z sali odpowiedziały mu oklaski. Kaczyński tłumaczył, że każdy region powinien znaleźć swoją mocną stronę, która może wykorzystać dla swojego rozwoju. - Na przykład jakiś specyficzny produkt, specyficzną markę, coś co może służyć miejscowemu biznesowi i w oparciu o to przygotować strategię - mówił. - Taka strategia po opracowaniu byłaby uroczyście podpisana (...) i dostarczona wszystkim pełnoletnim obywatelom gminy (...) każdy mógłby obserwować działania władzy. Byłoby to zobowiązanie a jednocześnie mechanizm kontroli - wyjaśnił prezes PiS. Podkreślił, że samorząd powinien budować "prawdziwą wspólnotę" z obywatelami nie tylko w czasie wyborów. - Samorządowcami (...) jesteśmy wszyscy - zaznaczył. Mówił, że obecne dziesięciolecie może być ostatnią łatwą dekadą dla rozwoju Polski. - To ostatnie dziesięciolecie, kiedy relacja między pracującymi, a tymi, którzy już zakończyli okres pracy jest stosunkowo korzystna. To jest ostatnie prawdopodobnie i niestety dziesięciolecie, kiedy są środki europejskie - powiedział.