Prezes PiS był w czwartek wieczorem gościem konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Bytomiu, gdzie 16 września ma dojść do przedterminowych wyborów na prezydenta tego miasta. Kandydatem PiS jest poseł Wojciech Szarama. - To jest w całej Polsce, i w Bytomiu na pewno też, niesłychanie ważna sprawa, żeby Polacy uwierzyli, że ten model rządzenia, który jest dzisiaj i który niestety w różnych odmianach - z krótkimi przerwami - trwa od przeszło 20 lat, to nie jest jedyny możliwy model - podkreślił Kaczyński. - Sieci klientystyczne, kliki różnego rodzaju, nepotyzm - to nie jest istota demokracji. To jest patologia demokracji - powiedział lider PiS. - Nieodpowiedzialne działania, to wszystko, co tworzy taką drogę mniejszego oporu - np. nie mamy pieniędzy, to likwidujemy szkoły - to też nie jest konieczne. Można inaczej, że władza może chcieć dobrze. I to "chcieć" może zmieniać się w działania, w pomysłowość, w wykorzystywanie różnych szans - dodał polityk. Zdaniem Kaczyńskiego istotą władzy samorządowej jest wykorzystywanie wszystkich możliwości, jakie tkwią w społeczeństwie. - W ramach samorządu można zdziałać bardzo dużo - podkreślił. Zgromadzonym w Operze Śląskiej uczestnikom debaty, życzył, aby droga do odnowy Bytomia była przykładem dla kraju. - Wszyscy wiemy, że Polska dzisiaj odnowy potrzebuje. Oczywiście są tacy, którzy tego nie przyznają, ale kolejne afery, kolejne informacje (...) pokazują jak bardzo ta odnowa jest potrzebna, jak bardzo potrzebne jest to by nasze życie publiczne i życie społeczne zostało oczyszczone, byśmy mogli działać w zupełnie innych warunkach niż te, które mamy obecnie - powiedział Kaczyński. Zaznaczył, że nie chce wszystkich potępiać. - Symbolem samorządu, władzy samorządowej mogą być zarówno ci, którzy w swoich miastach, w swoich gminach zdziałali dla miejscowej społeczności bardzo, bardzo wiele, jak i ci, którzy nie tak dawno ciągnęli na sznurze samolot, bo to też przedstawiciele władzy samorządowej. Takich nam nie potrzeba - podkreślił Kaczyński w trakcie debaty. Jak zaznaczył, przyjechał do Bytomia, by przede wszystkim namawiać bytomian do wzięcia udziału w wyborach. Wojciech Szarama stwierdził, że w Bytomiu potrzebne są zmiany. - Wspólnymi siłami wszystkich mieszkańców Bytomia, większości sił politycznych i przy bardzo znacznym zaangażowaniu naszej partii, działaczy, doprowadziliśmy do tego, że referendum się udało. Oczywiście pomogła trochę władza, powiedzmy sobie to szczerze, władza Platformy Obywatelskiej, która w Bytomiu wykazała się szczególną pychą i arogancją - podkreślił poseł. Szarama tłumaczył, że jest zaangażowany w Sejmie w wiele spraw m.in. jako przewodniczący komisji ustawodawczej. Dodał, że zdecydował się wziąć udział w wyborach, ponieważ Bytom - jego zdaniem - znalazł się w trudnej sytuacji. Przedterminowe wybory w Bytomiu zostały zarządzone po tym, gdy w czerwcowym referendum odwołano prezydenta Piotra Koja i bytomskich radnych. Mandaty prezydenta i radnych wygasły automatycznie. W wyborach wystartuje dziesięcioro kandydatów. Wśród nich - Wojciech Szarama. Prócz nowego prezydenta, 16 września w Bytomiu zostanie wybranych 25 radnych.