Jarosław Kaczyński poinformował, że w swym liście zwrócił się do prezydenta Francji, by poparł polskie postulaty i podtrzymał istotę Unii Europejskiej - dążenie do wyrównania poziomów poszczególnych państw i regionów Unii. - Odwołuję się do tego, że Francja miała poważny wkład w powstanie Unii Europejskiej, odwołuję się do francuskiego zainteresowania wspólną polityką rolną - powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dodał, że sprzeciwia się pomysłowi bronienia polityki spójności, zresztą ograniczonej w stosunku do naszych potrzeb i praw, kosztem polityki rolnej. - Zdecydowanie nie zgadzamy się na to, żeby oszczędności w Unii Europejskiej były robione kosztem polskiej wsi, 40 procent polskiego społeczeństwa - powiedział Jarosław Kaczyński dodając, że zgodnie z taktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej należą nam się 42 miliardy euro, czyli przeszło 170 miliardów złotych. Według Kaczyńskiego, w przypadku odmowy spełnienia polskich postulatów, jedynym wyjściem dla premiera będzie weto. Prezes PiS zwrócił się też do prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemara Pawlaka, aby jego partia wyszła z rządu, gdyby "bieg wydarzeń był dla Polski skrajnie niekorzystny". - Jeżeli PSL nie wyjdzie z rządu, to będzie oznaczało, że ten związek z wsią jest deklarowany, ale nierealny - powiedział Jarosław Kaczyński. Eurodeputowany Janusz Wojciechowski powiedział, że każdy wynik negocjacji poniżej 170 miliardów złotych na rolnictwo będzie porażką, a poniżej 140 miliardów - "gigantyczną klęską". Eurodeputowany Tomasz Poręba zaapelował z kolei do premiera, by rozmów na temat budżetu nie ograniczać do pieniędzy i zwrócić uwagę na projektowane zapisy, które mogą utrudnić absorbcję środków unijnych.