W archikatedrze są także m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef gabinetu premiera Marek Suski, przewodniczący podkomisji smoleńskiej, były minister obrony Antoni Macierewicz, rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, a także posłowie i senatorowie PiS. W mszy udział biorą również górnicy z kopalni Mysłowice-Wesoła oraz delegacja Lasów Państwowych. W niedzielę rano mszę św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej odprawiono w warszawskim kościele seminaryjnym. Uczestniczyli w niej m.in. politycy Prawa i Sprawiedliwości. Po liturgii delegacja z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim złożyła wieńce przed pomnikami: prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. przy pl. Piłsudskiego w Warszawie. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy złożono kwiaty w kaplicy Pałacu Prezydenckiego przed tablicą upamiętniającą Lecha i Marię Kaczyńskich, ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia ub. roku odbył się 96., ostatni z organizowanych w smoleńskie miesięcznice marsz z warszawskiej archikatedry przed Pałac Prezydencki. Prezes PiS, brat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówił wówczas, że odbyło się 96 marszów - tyle, ile było ofiar katastrofy smoleńskiej - i zapowiedział, że choć miesięcznice będą obchodzone, to marsz pamięci będzie się odbywał tylko raz w roku. Wcześniej, po wieczornej mszy w archikatedrze św. Jana Chrzciciela uczestnicy comiesięcznych obchodów przechodzili wieczorem w kierunku Pałacu Prezydenckiego zamkniętą dla ruchu, ogrodzoną barierami i zabezpieczaną przez policję ulicą. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu wiozącego delegację na uroczystości katyńskie w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.