Kaczyński mówił o "agenturze Putina". "Będę się za was modlił"
- Mamy nadzieję na to, że to wszystko, co tak bardzo dzisiaj szkodzi Polsce, się skończy. Że skończy się to, że agentura Putina może tutaj tak swobodnie działać, do tego pod osłoną policji i co miesiąc składać tutaj haniebny napis - powiedział Jarosław Kaczyński podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Prezes PiS mówił również o tym, co usłyszał od księdza podczas porannej spowiedzi. - Będę się za was modlił, żebyście po odebraniu słusznej kary nawrócili się i zostali zbawieni - dodał.

Podczas comiesięcznych obchodów przy pomniku ofiar katastrofy pod Smoleńskiem głos zabrał prezes PiS.
Miesięcznica smoleńska. Jarosław Kaczyński: Będę się za was modlił
- Mamy nowego prezydenta. Mamy nadzieję na to, że to wszystko, co tak bardzo dzisiaj szkodzi Polsce, się skończy. I że skończą się także te wszystkie haniebne wydarzenia, które mają miejsce tutaj co miesiąc, podczas religijnych uroczystości uczenia pamieć prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, prezydenta na uchodźstwie, a także wszystkich, niezależnie od ich poglądów politycznych i postaw w innych dziedzinach życia, ofiar katastrofy smoleńskiej, ofiar Putina - mówił Jarosław Kaczyński.
Dodał, że ma nadzieję, że "skończy się to, że putinowcy, agentura Putina może tutaj tak swobodnie działać i jeszcze do tego działać pod osłoną policji i co miesiąc składać tutaj haniebny napis".
Polityk nawiązał w ten sposób do składanego co miesiąc przez aktywistów kontrowersyjnego wieńca obarczającego winą za wypadek komunikacyjny 10 kwietnia 2010 roku ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Te czasy się kończą. Dzisiaj miałem okazję w czasie spowiedzi wysłuchać takiego polecenia księdza, by modlić się za tych, którzy prześladują, za tych, którzy dokonują tych haniebnych czynów. Będę się za was modlił, żebyście po odebraniu słusznej kary nawrócili się i zostali zbawieni - dodał Kaczyński.
Katastrofa samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.