Prezes PiS wystąpił podczas zorganizowanego w warszawskiej siedzibie tej partii seminarium samorządowców "Akademia Samorządności". - Mówimy samorządność tak, także ta samorządność wojewódzka, separatyzm - nie. Separatyzm jest czymś, co jest sprzeczne z polską konstytucją, co zagraża interesowi narodu, jako całości, co może po latach, a może po dziesięcioleciach doprowadzić do dezintegracji naszego państwa - podkreślił Kaczyński. Przekonywał, że Polska jest krajem unitarnym i zgodnie ze swoją tradycją musi takim pozostać. - Polska jest jedna, choć zamieszkują ją różne narody, a dominujący ją naród polski też występuje w różnego rodzaju odmianach, jeżeli chodzi o kulturę. To jest nasze bogactwo, ale z tego bogactwa nikt nie ma prawa wyciągać wniosków, które w jedność naszego narodu, w jedność naszego państwa godzą - powiedział lider PiS. Podkreślił też, że nie można się zgodzić na to, "by, jak to jest bardzo często dzisiaj, samorządy stawały się ofiarą" przekazywania im różnego rodzaju uprawnień, ale bez pieniędzy. Zdaniem Kaczyńskiego, takie zjawisko to "ucieczka od trudności finansowych państwa" i spychanie różnych obowiązków na samorządy na zasadzie "radźcie sobie sami". Kaczyński powtórzył również, że jest przeciwny rozwojowi Polski według modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego, który zakłada w pierwszej fazie koncentrację środków finansowych w metropoliach, a dopiero w następnej kolejności rozszerzanie rozwoju na cały kraj. Zaznaczył, że postulowany przez PiS model rozwoju Polski polega na przeznaczaniu środków publicznych m.in. na wyrównywanie różnic między regionami. - Otóż to wyrównywanie różnic wymaga wysiłku ze strony państwa, ale wymaga także ogromnego wysiłku ze strony samorządów - powiedział Kaczyński. - Jeśli te wszystkie wysiłki jakoś złożymy w całość to zrównoważony rozwój stanie się faktem i będzie nam wszystkim służył - mówił prezes PiS.