Po doniesieniach prasy w tej sprawie, Prawo i Sprawiedliwość złożyło już wniosek o przedstawienie w Sejmie informacji przez premier Ewę Kopacz - przypomniał prezes partii Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem "mamy tutaj do czynienia z brakiem przestrzegania elementarnych zasad bezpieczeństwa i z mechanizmami, które mogą doprowadzić do bardzo głębokiej ingerencji obcego państwa w polskie sprawy". Kaczyński dodał, że PiS na tę sytuację wielokrotnie zwracało uwagę, ale reakcji nie było żadnej a jeżeli była, to były to próby ośmieszania tych tez. Prezes PiS wyraził nadzieję, że obecnie sytuacja się zmieni, dodając, że wymaga to szybkich i jednoznacznych decyzji. Podkreślił, że ludzie związani z agresywnym państwem, jakim jest Rosja, nie mogą w Polsce wypełniać żadnych ról, które są związane z naszym sprawami wewnętrznymi, zarówno jeśli chodzi o obronę, jak i kwestię procedur demokratycznych - z wszelkimi sprawami, które muszą być w polskich rękach. Zdaniem prezesa PiS, jeżeli chodzi o poziom bezpieczeństwa państwa, a szczególnie jeśli chodzi o zagrożenia ze Wschodu, to w Polsce jest bardzo niedobrze. Jarosław Kaczyński zastrzegł, że nie może mówić o sprawach, o których dowiedział się, kiedy został premierem, ale jeśli chodzi o te relacje, to obraz "zatrważający". Kaczyński podkreślił, że dzisiaj u władzy są ludzie, którzy za to odpowiadają i którzy głosili, że "Polska jest bezpieczna, a nasze bezpieczeństwo powinno być oparte o współpracę z Rosją. Wiarygodność z tego punktu widzenia obecnej władzy jest mniej niż niska" - podsumował prezes PiS.Oświadczenie w sprawie Unizeto i konsula wydał koordynator do spraw służb specjalnych Jacek Cichocki. Wynika z niego między innymi, że prezes firmy Andrzej Bendig Wielowiejski objął funkcję konsula honorowego Rosji w 2007 roku, po uzyskaniu zgody szefowej MSZ w rządzie PiS, Anny Fotygi. W 2009 roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające, a następnie odmówiła wydania firmie "Unizeto Technologies" kolejnych świadectw bezpieczeństwa przemysłowego. ABW cofnęła też posiadane przez tę firmę i jej prezesa świadectwa i poświadczenia bezpieczeństwa, upoważniające do dostępu do informacji niejawnych.