Referendum to inicjatywa społeczna miażdżona siłą władzy - argumentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Referendum to święto demokracji. Tusk i Komorowski chcą nam go zepsuć - dodał obecny na konferencji rzecznik PiS Adam Hofman. W niedzielę warszawiacy wypowiedzą się w referendum dotyczącym odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Głosowanie będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 tysięcy 430 osób. Pani prezydent straci stanowisko, jeżeli ponad połowa uczestników referendum opowie się za jej odwołaniem". Lokale wyborcze będą otwarte od 7.00 do 21.00. Głosowanie poprzedzi cisza wyborcza, która będzie obowiązywała w stolicy od piątku od północy do niedzieli do zamknięcia lokali wyborczych. Referendum zostało zorganizowane z inicjatywy szefa Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, burmistrza Ursynowa Piotra Guziała, którego poparły Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota i Solidarna Polska. Ich działacze włączyli się w zbiórkę podpisów pod wnioskiem o odwołanie prezydent Warszawy, reprezentantki rządzącej PO. SLD, które krytycznie wypowiada się o kadencji prezydent Gronkiewicz-Waltz, pozostaje neutralne i decyzję w kwestii głosowania pozostawia własnym wyborcom. Organizatorzy akcji zarzucają prezydent stolicy między innymi, podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami od 1 lipca, źle prowadzone inwestycje oraz rozrost biurokracji. Głosowanie 13 października jest referendum lokalnym Głosowanie 13 października jest referendum lokalnym, w odróżnieniu od referendum ogólnokrajowego, dotyczącego spraw wszystkich obywateli, zarządzanego przez Sejm lub prezydenta za zgodą Senatu. Takich głosowań mieliśmy w powojennej Polsce kilka, w tym słynne referendum ludowe - "3 x tak" z 1946 roku, czy ostatnie z 2003 roku, gdy rodacy wypowiedzieli się w sprawie akcesji Polski do Unii Europejskiej. Referenda lokalne są organizowane w sprawach dotyczących tylko pewnych jednostek administracyjnych. Ich przedmiotem jest najczęściej odwołanie władz gminnych lub inne ważne sprawy miejscowe. Niedzielne głosowanie będzie prawnie wiążące wtedy, gdy pójdzie nań 3/5 wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta Warszawy w 2010 roku. Wówczas do urn poszło 649 tysięcy 49 osób. Oznacza to, że aby było ważne, powinno w nim wziąć udział co najmniej 389 tys. 430 osób. W referendum lokalnym, inaczej niż w ogólnokrajowym, nie podaje się danych dotyczących frekwencji. Obowiązuje tu uchwała Państwowej Komisji Wyborczej z 7 maja 2012 roku "w sprawie wytycznych i wyjaśnień w sprawie referendów lokalnych dotyczących odwołania organów jednostek samorządu terytorialnego". Według danych PKW, w tym roku w Polsce odbyło się 51 referendów dotyczących ewentualnej zmiany lokalnych władz, w tym - 4 prezydentów, 16 burmistrzów, 15 wójtów, 9 rad miejskich i 7 rad gminy. Z tej liczby uznano za ważne 9 głosowań, które doprowadziło do odwołania samorządu.