Kaczyński zwrócił się o zabranie głosu w Sejmie w związku z wystąpieniem premier Kopacz, w której m.in. mówiła ona, że to prezydent Lech Kaczyński negocjował Traktat Lizboński, który dotyczył także polityki migracyjnej. Według szefowej rządu, w środowej dyskusji w sprawie polityki migracyjnej PiS pokazało prawdziwą twarz: partii antyeuropejskiej, ksenofobicznej, wiecznie dążącej do kłótni i szukania wrogów. Prezes PiS zaznaczył, że nie chce odpowiadać na - jak się wyraził - "insynuacje dotyczące wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej". "Tego rodzaju merytoryka, modus operandi, jaki stosujecie od wielu lat, w tej chwili nie przynosi już efektów. Widzę, że pani jest do niego przywiązana" - zwrócił się prezes PiS do premier Kopacz. Prezes PiS podkreślił, że w wystąpieniu Kopacz "był element wyjątkowo nieładny" i bardzo często spotykany w wystąpieniach przedstawicieli PO. Jak wyjaśnił, chodzi o atak na osobę nieżyjącą, na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Z tej wypowiedzi, którą była pani łaskawa przedstawić, wynikałoby, że Polska była w stanie przeciwstawić się Traktatowi Lizbońskiemu, to znaczy, że byliśmy na tyle silni, żeby wziąć na siebie przeciwstawienie się w gruncie rzeczy całej elicie europejskiej" - powiedział J.Kaczyński. "Lech Kaczyński w momencie kiedy prowadził te rokowania wiedział doskonale, że zbliżają się wybory, wiedział, że w konfrontacji z Unią Europejską te wybory wygrają formacje proeuropejskie i zgodzą się dokładnie na wszystko, (a) to wszystko, co uzyskał, a uzyskał bardzo wiele, zostanie odrzucone. Takie wtedy były realne możliwości Polski i one zostały całkowicie wyczerpane" - ocenił prezes PiS. "To są zarzuty całkowicie oderwane od rzeczywistości. Oderwane od rzeczywistości także inne pani wystąpienia i wystąpienia ze strony PO, które miały miejsce" - dodał. Kaczyński podkreślił, że dotarła do niego informacja, że w Grecji przechwycono transporty broni. "Wszystko wskazuje, na to, że z Państwa Islamskiego" - mówił. "Jeżeli chodzi o polską granicę, która ma być tak świetnie chroniona, to tysiące TIR-ów przekracza ją codziennie i nie są one w ogóle kontrolowane" - dodał prezes PiS.