"Muszę niestety to przeprowadzić" - powiedział we wtorkowym wywiadzie dla "Super Expressu" Jarosław Kaczyński. "Ponad dwie godziny dziennie rehabilitacji, a do tego kuracja antybiotykowa. Tak w ostatnich miesiącach 2018 r. wyglądało życie prezesa PiS, który walczył z infekcją bakteryjną" - pisze dziennik. "A ta przytrafiła mu się po tym, jak rozbolało go kolano i na przełomie kwietnia i maja ubiegłego roku trafił do jednego ze szpitali. Przez jakiś czas poruszał się o kulach. Ale operacji wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego nie przeszedł ze względu na kampanię i eurowybory" - czytamy w gazecie. "SE" podaje, że prezes PiS nie chciał się jej poddać również przed jesiennymi wyborami ze względu na kampanię. Dlatego najlepszy - jak powiedział Kaczyński w wywiadzie - będzie czas po jesiennych wyborach. "Taką mam szczęśliwie konstrukcję fizyczną. Nogi mam może nie za długie, ale mocne" - nie traci entuzjazmu Kaczyński.