Komentując wyrok w sprawie mordu katyńskiego, prezes Kaczyński powiedział, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej będą mogły wybrać podobną drogę jak rodziny katyńskie. Według Kaczyńskiego, będzie to trudna i długotrwała droga, bo będzie ona "musiała prowadzić przez rosyjski wymiar sprawiedliwości". Jarosław Kaczyński jest przekonany, że w tej chwili jedynie hipoteza o zamachu może wyjaśnić wszystkie wątpliwości wokół katastrofy smoleńskiej. Lider PiS mówił, że dla niego w tej chwili "jedyną teorią jest teoria wybuchu i teoria zamachu". Chodzi zarówno o przygotowania do katastrofy, zachowanie kontrolerów lotu na lotnisku, jak i wydarzenia tuż po katastrofie - tłumaczył prezes. - Dlaczego rozdzielono wizyty, dlaczego sprowadzony został ten samolot, kim są ci którzy remontowali samolot w Rosji? - pytał Kaczyński. Jego zdaniem, niezrozumiałe jest też rozpadnięcie się samolotu na kawałki. - Tu ktoś coś kryje i to jest poza dyskusją - mówił. Według prezesa PiS, wyjaśnieniem katastrofy powinni zająć się specjaliści "właściwej klasy", w tym specjaliści międzynarodowi. Kaczyński zastrzegł, że jego ocena faktów może się zmienić, jeśli zostaną ujawnione nowe informacje. Lider Prawa i Sprawiedliwości zarzucił również rządowi, że "zrobił wszystko , by sprawa katastrofy nie została ostatecznie wyjaśniona". - Mamy tu do czynienia ze współdziałaniem w tuszowaniu sprawy, w tym żeby to śledztwo nie przebiegało tak, jak powinno przebiegać - powiedział. Jak mówił Kaczyński, rząd Tuska "dał się wciągnąć w grę z Putinem", a potem bardzo trudno było się z takiej gry wycofać.