- Te ogromne tłumy to jest siła. To znaczy, że Polska się przebudziła i coraz to nowe grupy będą się budziły - powiedział Kaczyński. Jarosław Kaczyński tłumaczył, dlaczego staje w obronie TV Trwam. - Polacy są teraz eksploatowani przez tych, którzy nie uznają żadnych praw, prawo jest dla nich tylko narzędziem panowania. Demokracja staje się fikcją, a my nie chcemy fikcji, tylko demokracji. Chcemy prawa do prawdy, dlatego chcemy telewizji Trwam - mówił. Prezes PiS skrytykował obecną sytuację w kraju. - Nikt, kto ma trochę rozsądku i nie korzysta na tym systemie klientyzmu, w żadnym przypadku nie może chcieć przywództwa Donalda Tuska - stwierdził. - Miliony ludzi nie ma pracy, nie ma umów o pracę. Właściciele firm mają urlopy i grzeczność, a tu jest eksploatacja - diagnozował. W jego przemówieniu głównym motywem była krytyka ostatniego 20-lecia w Polsce. Demokracja i wolność słowa jego zdaniem są w Polsce pozorem i fikcją. - Przy planie Balcerowicza zapowiadano nam, że będzie parę procent bezrobocia i wielka poprawa. Mówiono nam, że to czas przejściowy. A w 2003 r. było największe bezrobocie - mówił. - Potrzebujemy odnowy moralnej i praw katolików, praw Kościoła, praw dla polskich patriotów. Chcemy być wolnymi i dumnymi Polakami. Nie możemy pozwolić się oszukać, musimy się zmobilizować - apelował. Przed wystąpieniem uczestnicy manifestacji odśpiewali hymn Polski. Po przemówieniu nagrodzili Kaczyńskiego brawami i okrzykami: "Jarosław!". Piotr Duda: Pomożemy wam, ale nie będziemy wasalem żadnej partii Po Jarosławie Kaczyńskim głos zabrał przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. - Jesteśmy tutaj, aby wspierać TV Trwam - powiedział Piotr Duda. - Ale jesteśmy też tutaj w obronie naszych postulatów. Mamy nadzieję, ze przy zmianie władzy ustawa o przedłużeniu wieku emerytalnego trafi do kosza - dodał. - Jesteśmy tutaj w obronie ludzi, którzy nie są w stanie odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Polska bieda jest sierotą, a my jesteśmy tutaj w jej obronie - mówił. Zwracając się do obecnych na marszu polityków z PiS i Solidarnej Polski zapewniał: - My, związek zawodowy "Solidarność", pomożemy wam. Nie będziemy wasalem żadnej partii politycznej, ale będziemy współpracować dla dobra Polski. ML "Obudź się Polsko!" oczami uczestnika marszu