- Ten obecny rząd, rząd który nic nie robi tak naprawdę, rząd gry w piłkę i to też nie najlepszej, naprawdę wpędzi nas w końcu w bardzo, bardzo ciężkie tarapaty - podkreślał Kaczyński, przemawiając do około 200 sympatyków i członków PiS. Przekonywał, że wybory samorządowe są bardzo ważne, gdyż oddając głos nawet w najmniejszej gminie, ludzie decydować będą o kształcie rozwoju kraju. Prezes PiS zaznaczył, że wybory samorządowe mają "wyłonić władze naszego dnia codziennego, ale też władze, które decydują, a przynajmniej współdecydują, o wielu sprawach w szerszej skali", w tym o rozwoju gospodarczym poszczególnych regionów, a także edukacji i bezpieczeństwie publicznym. "Te władze są bardzo ważne, bardzo ważne dla nas na co dzień, dla naszych losów, dla tego, jak nam się żyje, dla jakości naszego życia we wszystkich regionach kraju" - dodał Kaczyński. Przypomniał, że jego partia opowiada się za ograniczeniem kadencji do dwóch dla wójtów, burmistrzów, czy prezydentów. Wyjaśnił, iż rozwiązanie to ma wyeliminować z samorządu rutynę i tworzeniem się układów. "Dlatego powinniśmy wprowadzić tę zmianę. Będziemy ją forsowali w Sejmie. Nawet Platforma Obywatelska nam powiedziała, że jest gotowa w tej sprawie rozmawiać, więc trzymamy ich za słowo. Może przynajmniej w tej jednej sprawie uzyskamy jakieś współdziałanie i dojdzie tutaj do pozytywnych zmian" - oświadczył Kaczyński. Jego zdaniem władze samorządowe powinny przygotowywać własne plany rozwoju i zawierać swego rodzaju umowy społeczne z mieszkańcami na realizację tych zamierzeń, co zapewniłoby kontrolę nad podejmowanymi przez samorząd działaniami. "Chcemy, by ten kontrolowany samorząd rozpoczął politykę rozwoju w oparciu o miejscowe możliwości, miejscowych przedsiębiorców, o tych którzy te przedsiębiorstwa chcieliby stworzyć, w oparciu o miejscowe rolnictwo" - uściślił Kaczyński. Prezes PiS zwrócił uwagę, że nierozwiązanych pozostaje wciąż wiele problemów polskiej wsi, a obecny rząd - jak to określił - nie ma pomysłu na polską wieś, zwłaszcza na rozwój małych i średnich gospodarstw, które stanowią większość. Wśród najistotniejszych kwestii wymienił przy tym problem unijnych dopłat dla rolników, które w jego ocenie są nadal "zdecydowanie zbyt niskie", przez co "polski rolnik jest dyskryminowany", a także rosnące koszty produkcji rolnej, w tym ceny paliw, do których wielkość dopłat jest obecnie nieadekwatna. Kaczyński podkreślił, że jego partia ma plan rozwoju dla Polski, w tym dla samorządu, gospodarki i rolnictwa. "My nie obiecujemy złotych gór. My tylko mówimy, że w Polsce można bardzo dużo zmienić, że w ciągu tych przeszło dwudziestu lat, jakie minęło od 1989 r. mimo postępu, mimo pewnych sukcesów było za dużo społecznego bólu i za mała właśnie tych sukcesów" - oświadczył szef PiS. "Dzisiaj rząd twierdzi, że jest zielona wyspa, a długi wzrosły o 300 mld zł. Pamiętajcie o tym przy urnie. Głosujcie na PiS" - zaapelował Kaczyński. Podczas konwencji zaprezentowano m.in. 13 z 18 kandydatów PiS do sejmiku województwa mazowieckiego z okręgu płocko-ciechanowskiego. Listę tę otwiera b. wicewojewoda mazowiecki Marek Martynowski.