Według Kaczyńskiego rząd ogranicza wydatki na zwalczanie bezrobocia, a strach przed utratą pracy działa paraliżująco na tych, którzy pracują. - Ale PiS ma swój program, według którego stworzonych może zostać 1,2 mln miejsc pracy zwłaszcza w małych miastach i na wsiach. Można to zrobić i nie trzeba do tego gigantycznych środków.(...) Obecnie nie ma tego impulsu, nie ma tego pierwszego kroku np. taniego kredytu, albo takiego kredytu bezzwrotnego. Nie ma tego, co powoduje, że człowiek, który nie ma pracy może powiedzieć spróbuję zrobić coś sam, spróbuję stworzyć miejsce pracy dla siebie a może i dla innych. (...) można wykorzystać to, że jesteśmy częścią wielkiego rynku europejskiego, Przecież teraz można założyć interes w Środzie Wielkopolskiej a swoje usługi czy produkty można sprzedawać przez Internet nawet kilka tysięcy kilometrów stąd - powiedział prezes Kaczyński. Według Kaczyńskiego Polska potrzebuje dodatkowych pieniędzy poprzez zmianę systemu podatkowego. - W Polsce trzeba zmienić system podatkowy - jest on skrajnie niewydajny i skrajnie niesprawiedliwy. Podatki są niejednokrotnie mechanizmem opresji, niszczenia przedsiębiorców niekiedy bardzo brutalnej. Mamy do czynienia ze sferą pełnej arbitralności urzędników, system jest tak omszały, że ci, którzy decydują o podatkach mogą robić, co chcą(...) Do tego mamy sferę nieopodatkowaną, przemysł odzyskiwania VAT-u, i tego bez zmiany prawa tego systemu zmienić się nie da - powiedział prezes PiS. Kaczyński zaznaczył, że w Polsce są wielkie sfery nieopodatkowane i nie chodzi tylko o tzw. szarą strefę, ale o sieci handlowe, znaczną część kapitału zagranicznego i w wielkim stopniu o banki. - Oni na tysiąc sposobów wykręcają się od płacenia podatków i trzeba z tym skończyć. Polska jest w ten sposób po prostu okradana, okradani jesteśmy my wszyscy. Odpowiednie projekty podatkowe były złożone w sejmie i my będziemy do nich wracać. Obecnie innego sposobu wyjścia z zapaści finansów publicznych nie ma - powiedział. Szef PiS jest też za zwiększeniem opodatkowania najlepiej zarabiających. - Ludzie, którzy mają więcej muszą więcej płacić, my nie jesteśmy za tym, aby podwyższać podatki, ale jak pewna grupa płaci 32 proc. i zarabia mniej od tej, która płaci 19 proc. to ci, którzy płacą 19 powinni płacić 32 proc. oczywiście powyżej pewnej granicy - powiedział. Odnosząc się do służby zdrowia prezes PiS opowiedział się za finansowaniem jej z budżetu państwa. - Trzeba mieć odwagę powiedzenia czegoś jasno - musi być zastrzeżony pewien procent PKB na służbę zdrowia i to musi być po prostu zapisane w budżecie, bo tylko te pieniądze są dobrze pilnowane, i nie rozlatują się w różne miejsca. To nie oznacza do powrotu sytuacji w PRL-u, ale u podstaw nowego systemu musi być budżet. Szczegóły tego programu przedstawi niedługo Bolesław Piecha - powiedział prezes PIS. Jarosław Kaczyński ostrzegał też zebranych przed projektem zmiany kodeksu postępowania karnego. - Jego charakter będzie taki, że jeżeli teraz uniewinnienia to 2 proc.(...), to w nowym będzie uniewinnień dziesiątki razy więcej, a ktoś kto ma dobrego adwokata to będzie go trudno skazać. To jest taki projekt adwokacki, przygotowany przez lobby adwokackie, ale dlaczego minister Gowin go forsuje to już jego należałoby zapytać. W Polsce narasta przestępczość i jak przestępcy dostaną taki prezent to wrócimy do sytuacji z lat 90-tych.(...) My będziemy się temu przeciwstawiali na wszystkie sposoby. W Polsce z przestępczością trzeba walczyć uczciwie ale w sposób bardzo zdecydowany - dodał. Wystąpieniu prezesa PiS w ośrodku kultury przysłuchiwało się ponad 400 osób. Prezes PiS w sobotę spotka się jeszcze z mieszkańcami Nowego Tomyśla (wielkopolskie) oraz Świebodzina (lubuskie). Spotkania to ciąg dalszy objazdu prezesa PiS, który w towarzystwie polityków z kierownictwa partii, zamierza odwiedzić mniejsze miejscowości, miasta powiatowe we wszystkich województwach w całym kraju.