W ostatnich tygodniach m.in. Centrum Zdrowia Dziecka oraz Instytut Matki i Dziecka informowały o ograniczeniu planowych przyjęć ze względu na kłopoty finansowe. - Dajemy ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi tydzień na to, aby ta sytuacja się zmieniła - powiedział Kaczyński. - W przeciwnym razie mamy tylko jeden środek - wotum nieufności. Niech posłowie głosują za ministrem, który doprowadza do tego, że ciężko chore dzieci są odsyłane ze szpitali - podkreślił prezes PiS na środowej konferencji prasowej w Warszawie. Jak ocenił, nie jest prawdą, że nie można tej sytuacji zmienić. - To jest wielki wstyd. Dzieci są nieleczone, dzieci, nawet ciężko chore, są odsyłane z oddziałów dziecięcych i to jest sytuacja, której żaden uczciwy uczestnik życia publicznego nie może tolerować - zaznaczył Kaczyński. Pytany co można zrobić w ciągu tygodnia, jaki PiS daje szefowi resortu zdrowia, Kaczyński powiedział, że "przygotowanie (odpowiedniego) rozporządzenia to jest kwestia jednego dnia". - Podpisanie i opublikowanie, to można zrobić bardzo szybko - zauważył. Dopytywany o całościowe rozwiązania dla służby zdrowia, które pomogłyby zmienić sytuację, Kaczyński powiedział, że "rozwiązaniem jest finansowanie budżetowe". - Gdyby to było finansowanie budżetowe, minister nie mógłby wychodzić i mówić, że NFZ nie ma środków - dodał lider Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński zauważył, że przeznaczanie 6 proc. PKB na służbę zdrowia to minimum według światowych norm (w Polsce przeznacza się ponad 4 proc. PKB). Prezes PiS uważa jednak, że nawet te środki, które obecnie finansują ochronę zdrowia, mogłyby być racjonalniej wydawane. Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) zapowiedział z kolei debatę na temat służby zdrowia, podczas której zaprezentowane mają być rozwiązania i propozycje PiS. Jak zaznaczył, będzie to debata z udziałem ekspertów, m.in. ordynatorów oddziałów dziecięcych, na które zostały ograniczone przyjęcia dzieci.