Rada Warszawy ma w czwartek zdecydować m.in. o wprowadzeniu "Warszawskiej Karty Rodziny". - Apeluję do rady o to, aby tę uchwałę podjęła. Ona jest niewystarczająca, ale trzeba od czegoś zacząć. Jeżeli to się zacznie, to będzie to będzie bardzo dobre zdarzenie - powiedział prezes PiS na czwartkowym briefingu prasowym. Według niego "w Warszawie powinno być tak, żeby rodziny były zachęcane do tego, by mieć dzieci, by Warszawa była naprawdę przyjazna wobec rodzin". Zdaniem Kaczyńskiego jest rzeczą ogromnie ważną, aby rodziny wielodzietne, te które mają co najmniej troje dzieci, miały istotne wsparcie. Władze Warszawy mogą zrobić tutaj bardzo wiele - Żeby im było po prostu łatwiej żyć, łatwiej wychowywać dzieci. Nie ma dzisiaj większego prezentu dla Polski niż dzieci - powiedział szef PiS. Dodał, że obecnie w Polsce jest o wiele za mało dzieci i naszemu krajowi grozi "ostra depopulacja" i trzeba "robić wszytko, żeby temu procesowi zapobiec".- Władze Warszawy mogą zrobić tutaj bardzo wiele. Niestety długo zwlekały, ale miejmy nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie początkiem czegoś nowego, z czego będziemy mogli się cieszyć - powiedział prezes PiS. Dodał, że "presja ma sens", tak jak "uparte zabieganie o ważne sprawy". Stołeczny radny PiS Jarosław Krajewski przypomniał, że jego ugrupowanie proponowało wprowadzenie karty rodziny już w 2011 i 2012 roku. Zwrócił też uwagę, że w stołecznym ratuszu zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika prezydenta miasta ds. rodziny. Inny z warszawskich radnych Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk mówił z kolei, że warszawski ratusz obiecywał już dawno zgłoszenie własnego projektu dotyczącego rodzin wielodzietnych, a w lutym prezydent Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że kart warszawskich rodzin nie będzie. "Jako radni, jako warszawiacy poczuliśmy się oszukani" - Jako radni, jako warszawiacy poczuliśmy się oszukani i dlatego od razu złożyliśmy nasz projekt. Od pół roku leży w tzw. zamrażarce - stwierdził Dworczyk. - Dzisiaj miejmy nadzieję będzie uchwalony projekt zgłoszony przez prezydent stolicy i cieszymy się z tego, bo zawsze cieszymy się, gdy ma wydarzyć się coś dobrego dla warszawskich rodzin - dodał. Dworczyk ocenił jednak, że dzieci z rodzin wielodzietnych zostały potraktowane "po macoszemu", ponieważ nadal będą musiały płacić za bilety komunikacji miejskiej. W związku z tym radni PiS chcą zaproponować poprawkę, która wprowadziłaby darmowe przejazdy dla rodzin wielodzietnych. "Warszawska Karta Rodziny" ma dotyczyć mieszkających w stolicy dzieci i młodzieży, jeżeli ich rodzice (lub samotny rodzic) rozliczają w mieście podatek PIT. Kolejną grupę stanowią dzieci w rodzinnej i instytucjonalnej pieczy zastępczej oraz osoby opuszczające ją po osiągnięciu pełnoletności (do 20. roku życia). Obejmie też mieszkających w mieście studentów (do ukończenia 26. roku życia), jeśli rozliczają tu podatek PIT albo gdy robią to ich rodzice (lub samotny rodzic).