Od niedzieli, kiedy zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych, Państwowa Komisja Wyborcza boryka się z problemami z funkcjonowaniem systemu informatycznego. To powoduje opóźnienia w sumowaniu głosów i utrudnia ustalenie wyników wyborów. "Wzywam panią premier do tego, aby w tej sprawie wypowiedziała się zarówno jako szef rządu, jak i jako szef partii rządzącej, bo stało się coś naprawdę bardzo złego" - powiedział Kaczyński w czwartek w Zamościu (Lubelskie) podczas spotkania z mieszkańcami tego miasta. "Nie może być tak, żeby osoba, która w Polsce ma najwięcej władzy - bo polskim systemie ustrojowym najwięcej władzy ma premier - w tej sprawie się w ogóle nie wypowiadała" - powiedział Kaczyński. Jego zdaniem od czterech dni w Polsce "mamy wielki kryzys", "bardzo poważny kryzys państwa, kryzys demokracji". "A co robi premier? To jest pytanie, które ja kieruję do tych kamer, bo może będzie usłyszane w Polsce: co robi premier?" - mówił prezes PiS. Kaczyński zaapelował, aby mimo wszystko wziąć udział w drugiej turze wyborów samorządowych. "My musimy pójść głosować w tej drugiej turze. Ja o to proszę. Proszę bardzo wszystkich, by sami głosowali i by przekonywali innych. To jest niezmiernie ważne. Mimo tego co się stało, nie możemy zrezygnować, bo są takie nastroje, że i tak te wybory nie będą właściwie policzone. Nie, proszę państwa, musimy iść i można zwyciężyć" - mówił Kaczyński. Prezes PiS przyjechał do Zamościa, by poprzeć kandydata PiS na prezydenta tego miasta Andrzeja Wnuka, który zmierzy się w drugiej turze z urzędującym prezydentem Zamościa Marcinem Zamoyskim. W pierwszej turze Zamoyski uzyskał - 43,46 proc. głosów, a Wnuk - 33,85 proc. Wnuk ma 39 lat. Nie należy do partii politycznej. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji UMCS. Obecnie pełni funkcję prezesa największej w województwie spółki medialnej, wydającej tygodniki lokalne. Marcin Zamoyski to potomek rodu założycieli miasta. Ma 67 lat. Jest bezpartyjny. Funkcję prezydenta Zamościa pełni od 2002 r. W poprzednich wyborach samorządowych Zamoyski dwukrotnie wygrywał w pierwszej turze: w 2010 r. zdobył 60,76 proc. głosów, cztery lata wcześniej - 60,22 proc. głosów.