Pozew jest reakcją braci Kaczyńskich na film "Dramat w trzech aktach", emitowany w odcinkach przez TVP. Autorzy filmu zarzucili braciom Kaczyńskim, że jako liderzy Porozumienia Centrum wzięli pieniądze pochodzące z FOZZ-u na finansowanie partii (łącznie około 600 tysięcy dolarów). Autorzy filmu twierdzą też, że na początku lat 90. w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego kierowanym przez Lecha Kaczyńskiego powstała grupa specjalna do śledzenia polityków niewygodnych dla Porozumienia Centrum. Na konferencji prasowej Lech Kaczyński zaprzeczał, jakoby kiedykolwiek widział się z Heathcliffem Januszem Pineiro, który zapewnia, że przekazywał pieniądze liderom PC, Jarosław Kaczyński twierdzi natomiast, że raz spotkał Pineiro i przeprowadził z nim jedną rozmowę o finansowaniu partii. Dodaje, że z rozmowy nic nie wyszło, a on sam o całej sprawie zapomniał. O filmie Kaczyńscy mówią, że to konfabulacja i podkreślają, że nawet w dokumencie telewizyjnym nie ma wykazanego związku pomiędzy nimi a FOZZ-em. - To bardzo zręczna gra i to w dodatku gra profesjonalistow - powiedział o filmie Jarosław Kaczynski.