Tomasz Frątczak potwierdza, że CBA sprawdza oświadczenia majątkowe . - Biuro kontroluje oświadczenia byłego ministra. W związku z tym skierowaliśmy wnioski do Urzędu Skarbowego w Gdyni - mówi Frątczak. "Rz" udało się ustalić szczegóły postępowania prowadzonego przed Urzędem Skarbowym w Gdyni. Skarbówka ustaliła, że w roku 2004 Kaczmarek zaniżył wartość swojego podatku o 11.084 zł. Z tego powodu musiał zapłacić nie tylko zaległy podatek, ale również karne odsetki w wysokości 3.323 zł. Zaniżenie sumy podatku za rok 2005 wyniosło 956,90 zł. Od tej sumy naliczono karne odsetki w wysokości 177 zł. 14 grudnia 2007 r. na koncie urzędu znalazło się 15.540,90 zł z tytułu zaległych podatków oraz karnych odsetek, uregulowane przez Janusza Kaczmarka. CBA jest ustawowo zobowiązane do sprawdzania prawdziwości oświadczeń majątkowych.