- Szukajmy innych przykładów, a państwo niech działa sprawnie poprzez swoje instytucje, żebyś o takich symbolach nie musieli później rozmawiać - podkreślił Krzysztof Kwiatkowski. Przypomnijmy, że wczoraj rzeszowski sąd apelacyjny na posiedzeniu niejawnym rozpatrywał zażalenie dyrektora więzienia na postanowienie sądu okręgowego o tymczasowym nieizolowaniu Mariusza T. Badał także kolejny wniosek dyrektora więzienia o izolację lub inne "zabezpieczenie" T. Ponadto sąd zajął się dwoma zażaleniami pełnomocnika T. - jednym na objęcie T. dozorem policji oraz drugim w kwestii formalnej dotyczącej wydłużenia czasu na zapoznanie się z opiniami biegłych. Sąd oba zażalenia odrzucił. "Nie ma konieczności izolacji T." SA uznał, że nie ma konieczności izolacji T. na czas postępowania w głównej sprawie, ale jednocześnie zaostrzył dotychczasowe zabezpieczenie. Jak poinformował na konferencji prasowej rzecznik SA w Rzeszowie Roman Skrzypek, Mariusz T. nie może w nocy, między godz. 22 a 7 opuszczać miejsca zamieszkania. Musi także - decyzją SA - zgłaszać policji, godzinę wcześniej, zamiar opuszczenia swojego miejsca pobytu. Ma także podawać miejsce, gdzie się udaje. Zgodnie z wcześniejszymi decyzjami sądu okręgowego T. nie może też opuszczać kraju, a policja może stosować wobec niego czynności rozpoznawczo-operacyjne. Zdaniem Skrzypka sąd apelacyjny częściowo przychylił się do drugiego wniosku dyrektora więzienia o zabezpieczenie na czas głównego postępowania - zmodyfikował środki zabezpieczające, ale nie zasadniczo. "Niewiele się zmienia, tylko że jest to, w naszej ocenie, w tej chwili zgodne z prawem" - powiedział Skrzypek. Jak przypomniał, główny wniosek dyrektora rzeszowskiego zakładu karnego dotyczy uznania T. za osobę zagrażającą innym i umieszczenia go w ośrodku dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie (postępowanie w tej sprawie odroczono do 3 marca). "Nie mógł taki wniosek się ostać" Według sądu umieszczenie T. na czas tego postępowania w specjalnym ośrodku byłoby zrealizowaniem głównego wniosku, z jakim wystąpił dyrektor zakładu karnego. - Nie mógł taki wniosek się ostać - powiedział Skrzypek. Jak wyjaśnił, zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego tymczasowe zabezpieczenie nie może zmierzać do realizacji celu strony postępowania. Sąd odrzucił w poniedziałek zażalenie pełnomocnika T., mec. Marcina Lewandowskiego, na objęcie jego klienta dozorem policji. Jak wyjaśnił rzecznik sądu, sąd badał jeszcze jedno zażalenie mec. Lewandowskiego. Dotyczyło ono formalnego wniosku, w którym pełnomocnik żądał, by wydłużyć mu z 7 do 21 dni czas na złożenie uwag i zastrzeżeń do opinii biegłych ws. jego klienta. Adwokat miał to zrobić do 31 stycznia. Rzeszowski sąd okręgowy oddalił wcześniej ten wniosek, i na tę decyzję zażalił się pełnomocnik T. Także to zażalenie zostało w poniedziałek przez sąd odrzucone. Będzie rozpatrywany wniosek o uznanie T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi Właśnie m.in. na podstawie tych opinii biegłych będzie rozpatrywany główny wniosek o uznanie T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i izolowanie w ośrodku w Gostyninie. T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia. W miniony wtorek, 11 lutego, T. zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia i wyszedł na wolność; został jednak objęty dozorem policji, nie może także opuszczać kraju. Dyrektor rzeszowskiego więzienia chciał, by tak się nie stało i aby Mariusz T. - do czasu rozstrzygnięcia sprawy o uznanie go za osobę "zaburzoną" i niebezpieczną - był tymczasowo izolowany. Tego dotyczyły oba wnioski dyrektora do sądu. T., w przypadku ewentualnego uznania go za niebezpiecznego i "zaburzonego", miałby być izolowany w Gostyninie na mocy ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, która weszła w życie 22 stycznia. Ustawa umożliwia na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie wobec takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub skierowanie jej na leczenie w ośrodku zamkniętym.