Gospodarz spotkania, Lech Kaczyński, zaprosił także nad polskie morze prezydenta Słowenii Danilo Tuerka. Spotkanie prezydentów rozpocznie się o godz. 10 od ceremonii oficjalnego powitania z udziałem pododdziałów reprezentacyjnych Marynarki Wojennej w Gdyni. Po odegraniu hymnów narodowych i przeglądzie kompanii honorowej goście zwiedzą okręt-muzeum ORP Błyskawica. Następnie zaplanowana jest o godz. 11.30 w Grand Hotelu w Sopocie pierwsza sesja plenarna z udziałem prezydentów. Po jej zakończeniu ok. godz. 13.30 Lech Kaczyński wydaje roboczy lunch. Na godz. 15 przewidziane jest spotkanie par prezydenckich na Molo w Sopocie, skąd udadzą się okrętem marynarki wojennej w rejs po Zatoce Gdańskiej. Po dopłynięciu do Westerplatte odbędzie się morska ceremonia oddania hołdu Obrońcom Westerplatte, a następnie dalszy rejs i wpłynięcie na Motławę. Po godz. 17 prezydenci wezmą udział w ceremonii złożenia wiązanek przy Pomniku Solidarności. Wieczorem zaplanowany jest koncert w Katedrze Oliwskiej i oficjalny obiad w Dworze Oliwskim wydany na cześć gości przez prezydenta i małżonkę. Kolejnego dnia, w sobotę, do godz. 10.30 przewidziane są spotkania dwustronne delegacji w hotelu Grand. Lech Kaczyński ma spotkać się ze wszystkimi głowami państw, którzy będą gościć w Sopocie. Następnie przewidziana jest druga sesja plenarna prezydentów; ok. godz. 13 zaplanowane jest spotkanie prezydentów z mediami. Na zakończenie o godz. 14 prezydent z małżonką wydadzą lunch dla gości. Prezydent Słowenii z małżonką będzie gościem Lecha Kaczyńskiego także w niedzielę w rezydencji prezydenckiej w Juracie. Prezydencki minister Mariusz Handzlik powiedział przed szczytem, że jest to spotkanie podsumowujące prezydencję polską w Grupie Wyszehradzkiej, która zakończyła się w czerwcu tego roku. Minister ocenił, że współdziałanie tych czterech państw jest nadal potrzebne, gdyż formuła wzajemnej współpracy nie wyczerpała się w momencie wejścia do Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Potrzebujemy się teraz współpracując na forum UE i NATO - dodał. Według niego, prezydenci będą rozmawiać też o aktualnym kryzysie finansowym i sytuacji gospodarczej w naszym regionie, jak i w UE. - Polska tutaj jest gospodarką wiodącą, najlepiej ocenianą i myślę, że będzie wiele elementów, którymi prezydenci będą się mogli podzielić - powiedział Handzlik. W jego ocenie, istotnym tematem rozmów prezydentów będzie także to, co zrobić, by nasz region był lepiej zauważany w obszarze G-20. Zdaniem ministra, Polska wielokrotnie zgłaszała swoją aspirację, żeby dołączyć do grupy G-20, co mogłoby spowodować bardziej bezpośrednią reprezentację interesów naszego regionu na tym forum. Prezydenci mają rozmawiać także o bezpieczeństwie energetycznym, przede wszystkich o projektach ropociągu Odessa-Brody-Płock, a także również gazociągu Nabucco. Jak mówił Handzlik, tematem dyskusji będą także możliwości dywersyfikacji źródeł energii w ramach współpracy państw Kaukazu z Europą. - Polska ma znaczące osiągnięcia w tej materii, gdyż rozpoczęła inicjatywę krakowską, która doprowadziła do szeregu spotkań w regionie i do powołania spółki Sarmatia - dodał. Przypomniał też, że na przełomie 2008/9 roku mieliśmy do czynienia z kryzysem energetycznym, który dotknął także państwa Grupy Wyszehradzkiej. - Dostawy ropy i gazu do Czech, Słowacji i Węgier były przedmiotem troski i dyskusji w UE, ale też z rządem Ukrainy i Federacji Rosji. Sprawa dostaw surowców leży w poważnym zainteresowaniu szefów państw Grupy Wyszehradzkiej - podkreślił prezydencki minister. Kolejnym aspektem rozmów będzie rozszerzenie NATO i UE, stąd też m.in. obecność w Sopocie prezydenta Słowenii. Prezydenci mają dyskutować też o aspiracjach euroatlantyckich Ukrainy i Gruzji, a także o sytuacji na Białorusi i w Mołdawii. Nie zabraknie też tematów dotyczących sfery infrastrukturalnej. - Mówimy w pierwszym rzędzie o infrastrukturze transportowej, ale też energetycznej, o sieciach energetycznych, a również połączeniach systemów gazowych. Będzie to zachęcenie do dalszej współpracy rządów w tym zakresie - mówił Handzlik. Jak dodał, prezydenci poruszą też tematykę współpracy społeczeństw obywatelskich. - Chciałem podkreślić, że mamy Fundusz Wyszehradzki, który pomaga w finansowaniu projektów przybliżających integrację tych państw w ramach UE, ale również przyczyniających się do realizacji polityki sąsiedztwa - mówił prezydencki minister. Budżet Funduszu składa się z równych udziałów wszystkich czterech państw członkowskich. Począwszy od roku 2010 zobowiązały się one do wpłacania wkładów rocznych w wysokości 1,5 mln euro. Dzięki temu budżet Funduszu wynosi 6 mln euro.