Jak podkreślił marszałek, poprawki zgłoszone w ubiegłym tygodniu przez PiS i PSL do projektu ustawy trafią do połączonych komisji: spraw zagranicznych i ds. Unii Europejskiej. - Przewiduję, że jutro (wtorek) raczej nie dojdzie do III czytania (ustawy ratyfikacyjnej). Nie ma tutaj żadnych zobowiązań - podkreślił Komorowski, na wspólnej konferencji z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim w Bydgoszczy. Jak zaznaczył, jeśli na proces dojrzewania środowiska PiS do wyjścia - w opinii marszałka - "z takiej niedobrej sytuacji zakleszczenia, będzie wymagana większej ilości dni", to on jest skłonny te dni zaproponować. - Nie rozstrzygać wszystkie jednego dnia, choć teoretycznie byłoby to możliwe - dodał Komorowski. Przypomniał, że na stole leży oferta PO i PSL, czyli projekt uchwały adresowany - jak mówił marszałek - "do grupy ludzi zaniepokojonych wejściem w życie Traktatu".