Jego prace noszą m.in. światowe gwiazdy popkultury m.in. Victoria Beckham oraz Robbie Williams, teraz do tego grona dołączy królowa belgijska Matylda. - To ukoronowanie mojej pracy nad krzemieniem pasiastym, która trwa od 42 lat. Zaszczyt i ogromne wyróżnienie - powiedział w piątek Cezary Łutowicz uważany za prekursora zastosowania krzemienia pasiastego w przemyśle jubilerskim.W rozmowie z PAP powiedział, że tworzenie biżuterii dla królowej to ogromne, ale i trudne wyzwanie artystyczne. - Trudno tworzy się dla głów koronowanych, ponieważ mają już dostęp do biżuterii historycznej, monarszej. Zapoznałem się ze sposobem noszenia się królowej i zaproponowałem, elegancką, wyrafinowaną, prostotę z ładnymi przykładami krzemienia z niewielkim udziałem złota i brylancikami - mówił Łutowicz. Przyznał, że najwięcej czasu zajęło mu przygotowanie się do tej pracy. Sama realizacja projektu biżuterii nie trwała długo. - Przygotowałem naszyjnik i kolczyki. Elementem centralnym jest półdysk z krzemienia pasiastego o średnicy 50 milimetrów. Elementem łączącym jest odwrócona wskazówka - u góry szersza u dołu węższa dochodząca do środka ze złota, w którym osadzony jest brylant. Całość jest na eleganckiej sztywnej, aksamitnej obróżce. Kolczyki natomiast są miniaturą tego elementu - wyjaśnił Łutowicz. W sobotę, 1 lutego, Łutowicz osobiście wręczy królowej biżuterię podczas Piętnastego Balu Polskiego, charytatywnej imprezy w Brukseli współorganizowanej przez województwo świętokrzyskie. Samorząd województwa reprezentować będą w Brukseli marszałek Adam Jarubas oraz Kazimierz Kotowski, członek Zarządu województwa. Zaplanowano także uczestnictwo osób z kręgu biznesu i sztuki z regionu. Podczas balu zaprezentują się m.in. tancerze z Kieleckiego Teatru Tańca. Corocznie w balu bierze udział kilkuset uczestników z Belgii, Holandii i Luksemburga, europejskich polityków, ambasadorów, arystokratów i przedsiębiorców. Tradycją jest uczestnictwo belgijskiej rodziny królewskiej. Łutowicz jako pierwszy na początku lat 70-tych zastosował występujący wyłącznie w okolicach Sandomierza krzemień pasiasty w jubilerstwie. Jak tłumaczył w rozmowie z PAP, kamień spełniał wszystkie wymogi jakie stawiane są przed minerałami używanymi w produkcji biżuterii. Po latach, jego prace podbiły zagraniczne rynki, a sam krzemień pasiasty zaczął być nazywany "kamieniem optymizmu" chętnie stosowanym w modzie przełomu wieków.