- Myślę o odejściu już ponad rok - mówił Godson na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. - W zeszłym roku w marcu rozmawiałem o tym z premierem, radził mi, żebym jeszcze wytrzymał - mówił były poseł PO. Na pytanie o powód odejścia, Godson ujawnił, że chodzi o "dysonans w sprawach światopoglądowych i różne naciski". - Będę chciał nadal współpracować z PO w tych sprawach, w których jesteśmy zgodni, ale będę się czuł lepiej jako poseł niezrzeszony - zapowiedział poseł Godson. Ogłosił także, że jeszcze dzisiaj złoży rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej.43-letni Godson, z pochodzenia Nigeryjczyk, to jeden z najbardziej znanych łódzkich parlamentarzystów. W przeszłości był m.in. duchownym Kościoła Bożego w Chrystusie, prowadził Misję Pielgrzym w Łodzi. Działalność duszpasterską zawiesił w 2008 roku. W Sejmie zasiada drugą kadencję. W wyborach 2011 roku dostał 29,8 tysięcy głosów - był to drugi wynik na liście PO po ówczesnym ministrze sprawiedliwości Krzysztofie Kwiatkowskim (68,8 tys.). Kandydując z piątego miejsca na liście, otrzymał więcej głosów niż "jedynka" listy, obecny wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (24,5 tys.)i "dwójka" - posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska (16,2 tys.). Podczas obecnej kadencji Godson dał się poznać jako partyjny konserwatysta - przeciwnik zapłodnienia in vitro i związków partnerskich, a zwolennik zaostrzenia prawa aborcyjnego. W PO był zwolennikiem b. ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina - kontrkandydata premiera Donalda Tuska w sierpniowych wyborach przewodniczącego PO. Podczas lipcowych głosowań nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która zawiesza na 2013 rok działanie pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego, złamał - podobnie jak Gowin i Jacek Żalek - dyscyplinę klubową. We wtorek najpierw kolegium, a później prezydium klubu PO ponownie (w lipcu sprawa została odłożona do po wakacjach) zajął się wnioskiem o ukaranie trzech posłów za naruszenie dyscypliny. Żadna decyzja nie została jednak podjęta - po decyzji Godsona wniosek już go nie dotyczy, natomiast decyzja w sprawie ewentualnych kar dla Żalka i Godsona ma zapaść jeszcze w tym tygodniu. Po lipcowych głosowaniach złożenie wniosków o wykluczenie Gowina, Godsona i Żalka z partii zapowiedział wiceszef klubu Platformy Andrzej Biernat. Po odejściu Godsona klub PO będzie liczył 204 posłów.