"Panie Szymonie Hołownio, jak można być takim kłamcą i tak cynicznie wykorzystywać Strajk Kobiet, Martę Lempart (jedną z liderek ruchu - red.) i rzesze kobiet? Pan nigdy nie był z nami. Ma pan jasny pogląd - aborcję uważa ze zabójstwo. Serio, na plecach kobiet chce pan robić politykę? Straszne" - napisała posłanka w czwartek (29 października) na Twitterze. Do wpisu Scheuring-Wielgus dołączyła wypowiedź Hołowni w sprawie aborcji opublikowaną w "Rzeczpospolitej". To fragment tekstu Hołowni "Sprawa prof. Chazana" z lipca 2014 r. "Ja mam w tej sprawie bardzo jasny pogląd. Myślę o życiu tak jak profesor Chazan. I chętnie usiadłbym do poważnej debaty z ludźmi przekonanymi, że dla tego ciężko niepełnosprawnego dziecka lepiej byłoby w ogóle się nie urodzić. Tu na pierwszy plan wysuwa się pytanie kluczowe również w sporze o eutanazję: czy cierpienie unieważnia życie? Czy drastyczne obniżenie 'jakości' egzystencji może być przesłanką jej skasowania?" - pytał Hołownia w przytoczonej przez posłankę wypowiedzi. Prof. Chazan odmówił wykonania aborcji W lipcu 2014 r. prof. Bogdan Chazan, wówczas dyrektor warszawskiego Szpitala im. św. Rodziny, do którego zgłosiła się pacjentka w 22. tygodniu ciąży, powołując się na klauzulę sumienia, odmówił wykonania aborcji, choć były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązywały go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można zabieg wykonać. W szpitalu nie poinformowano też kobiety o granicznym terminie wykonania zabiegu przerwania ciąży. Dziecko urodziło się z ciężkimi wadami, zmarło 10 dni po porodzie. Reakcja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Do wypowiedzi Hołowni w kwestii trwających w Polsce protestów odniósł się także Ogólnopolski Strajk Kobiet. "Ekhm, protesty nie są po to, żeby pan Hołownia sobie na nich zarobił i wszedł do Sejmu celem urządzenia nam kolejnego katoGileadu, one są o Polskę! W bonusie pouczanie nas przez kolesia w garniturku, jak się robi rewolucję. Nowy poziom telewizyjnej patoopozycji bez skrupułów" - głosi wpis na oficjalnym koncie ruchu na Twitterze. Hołownia: Ważne, żebyśmy dziś protestowali razem Protesty w całym kraju wywołało orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w ubiegły czwartek (22 października) uznał, że przepis dopuszczający przerwanie ciąży w razie ciężkiej i nieuleczalnej wady płodu, jest niezgodny z konstytucją. Hołownia, komentując orzeczenie TK zaznaczył, że jego osobiste poglądy w sprawie aborcji zawsze były jasne. - Dziś mogę powtórzyć za sędzią TK Leonem Kieresem, który wczoraj zgłosił zdanie odrębne - w moim systemie wartości aborcja zawsze jest złem. Tyle że ja, podobnie jak profesor Kieres, jestem świadomy tego, że w Polsce nie żyję dziś sam i że miliony moich rodaków mojego poglądu w tej sprawie nie podzielają - oświadczył w miniony piątek (23 października) Hołownia. Na poniedziałkowej (26 października) konferencji prasowej Hołownia zapowiedział przedstawienie w ciągu kilku tygodni białej księgi z konkretnymi rozwiązaniami służącymi rozdziałowi państwa i Kościoła. Podziękował też wszystkim, którzy biorą udział w trwających od czwartku protestach. - Ważne, żebyśmy dziś protestowali razem, żebyśmy nie popadli znowu w sekciarstwo, nie stanęli przeciwko sobie. Dzisiaj naszym przeciwnikiem jest nieludzka władza, która chce zmuszać ludzi do heroizmu - mówił. Dodał, że państwo może wspierać ludzi w podejmowaniu decyzji, które uzna za słuszne, "ale nie ma moralnego prawa, żeby kogokolwiek do heroizmu zmuszać".