Jej zdaniem, może się tak zdarzyć, jeśli prezydent Andrzej Duda będzie miał złe notowania. Wtedy "Kaczyński może wykonać jakiś ruch, który zablokuje kolejną turę wyborów" - twierdzi Scheuring-Wielgus. "Mówiąc słowami marszałka Terleckiego: Albo będziemy siedzieć albo wygramy. Mają świadomość, że jeśli tych wyborów nie wygrają, to będzie jazda bez trzymanki" - powiedziała posłanka Lewicy w Radiu ZET. W jej opinii obecna sytuacja jest "paranoją wyborczą" i jest "ekstraordynaryjna". Dopytywana, czy wchodzi w grę, aby w II turze zagłosowała na Andrzeja Dudę, Scheuring-Wielgus stwierdziła, że "absolutnie nie". Pytana z kolei o Rafała Trzaskowskiego, zapewniła, że kandydat KO "nie jest żadną solą w oku Lewicy". "Ja go znam, jesteśmy na 'ty', jak każdemu kandydatowi, życzę mu siły do końca. Będziemy chcieli dowiedzieć się kto jakie ma poglądy. Chcemy znać odpowiedzi na pytania: kto jest za liberalizacją prawa aborcyjnego, za świeckim państwem, za sprawiedliwością społeczną, za równością małżeńską. Trzaskowski nie odpowiedział na te pytania" - powiedziała.