Jak powiedziała Lichocka, przewodniczenie podkomisji stałej do spraw współpracy z zagranicą i NATO - zgodnie z ustalonym parytetem - przypadło opozycji. "Oni podczas posiedzenia tej podkomisji zaskoczyli nas, zgłosili pana Macieja Laska. Nie chcąc łamać zasad sejmowych, moi koledzy i ja wstrzymaliśmy się od głosu. On oczywiście został głosami PO wybrany. W związku z tym, ja zrezygnowałam z uczestnictwa w komisji" - przekazała Lichocka. "Uważam, że PO, zgłaszając pana Macieja Laska na przewodniczenie podkomisji do spraw współpracy z zagranicą i NATO, przekroczyła granice przyzwoitości. Pan Maciej Lasek autoryzował wersję, według której doszło do katastrofy smoleńskiej, która obrażała polskich oficerów, polskich pilotów i była zgodna z linią propagandową Kremla. To jest dla mnie nie do zaakceptowania, żeby taki człowiek kierował pracami takiej komisji" - wskazywała posłanka PiS. Maciej Lasek od maja 2010 r. do lipca 2011 r. był członkiem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, powołanej do zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy samolotu Tu-154M w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 r. W latach 2012-2016 był przewodniczącym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. W wyborach samorządowych w 2018 r. uzyskał mandat radnego w Sejmiku Województwa Mazowieckiego z list KO. W wyborach parlamentarnych 2019 r. z powodzeniem ubiegał się o mandat posła z ramienia KO.