jest jak "armia radykałów". Władze wojewódzkie mazowieckiego SLD, w tym szef struktur Jacek Pużuk zdecydowaną większością głosów otrzymały od delegatów sobotniej konwencji wotum zaufania. - Jesteśmy na wojnie. PiS wydał ją nam, demokracji, państwu prawa, zwykłym obywatelom w Polsce. Nasz przeciwnik jest jak armia skrajnych radykałów, a każda armia radykałów słabnie z czasem, ale zanim ostatecznie padnie, będzie się miotał, strzelał na oślep, a na koniec podpali jeszcze Rzym - mówił Napieralski. Jak dodał, PiS to "partia destrukcji, kłótni, walki, gwałtu i bezprawia". - Wygramy tę wojnę o prawo, konstytucję, wolność, Polskę - podkreślił sekretarz generalny . Na konwencji obecny jest były premier Józef Oleksy. - Trzeba protestować przeciwko niecnym metodom, Polsce podsłuchów, obrzydliwemu naruszaniu prywatności, a także manipulowaniu publicznym przekazem na potrzeby walki politycznej - powiedział Oleksy. W czwartek media ujawniły zapis prywatnej rozmowy Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym, w którym b. premier bardzo niepochlebnie wypowiadał się na temat polityków lewicy. - Oleksy raz jeszcze (zrobił to już na specjalnej czwartkowej konferencji prasowej) przeprosił osoby wymienione w nagraniach z rozmów z Gudzowatym m.in. b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, szefa Sojuszu Wojciecha Olejniczka i szefa klubu parlamentarnego SLD Jerzego Szmajdzińskiego. Odniósł się jednocześnie do słów Kwaśniewskiego, że został wykluczony ze środowiska lewicy. Jak powiedział, jest to dla niego mało zrozumiałe. Zaapelował do delegatów konwencji, by każdy z nich sam rozsądził, co tak naprawdę się stało. - Zależy mi na tym, żebyście jako moi koledzy, z którymi tyle lat przepracowałem (...),uznali, że ta praca była wartością, której się nie przekreśla - zaapelował do delegatów Oleksy. - Idziemy po władzę dla spełnienia oczekiwań wyborców, dla tych wszystkich, o których premier Jarosław Kaczyński mówi "hołota" i dla tych, których prezydent Lech kaczyński traktuje słowami "spieprzaj dziadu" - powiedział natomiast szef struktur mazowieckich SLD Jacek Pużuk. Jak podkreślił, sobotnia konwencja SLD jest początkiem drogi po wyborcze zwycięstwo.Jak dodał, głównym politycznym wrogiem Sojuszu jest dziś PiS, który - mówił - "solidnie zapracował sobie na to miano swoją arogancją, pychą, pomówieniami i nikczemnymi metodami". - Polacy potrzebują tych, którzy otworzą zatrzaśnięte okna i wpuszczą trochę świeżego powietrza do zatęchłej atmosfery tworzonej przez PiS - podkreślił Pużuk. Jak dodał, pozbycie się tej zatęchłej atmosfery jest dziś w interesie Polski. - Walczmy z PiS, a nie z własnymi szeregami - apelował podczas konwencji przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierz Czarzasty. Jego zdaniem, o tym, czy b. premier Józef Oleksy powinien opuścić szeregi SLD powinien zdecydować sąd partyjny Sojuszu.