Do ujawniania informacji o klauzuli "ściśle tajne" i innych informacji niejawnych miało dochodzić od 1 października 2012 r. do 3 grudnia 2012 r. - podała w komunikacie przekazanym PAP w piątek rzeczniczka lubelskiej prokuratury Beata Syk-Jankowska. Do tego postępowania włączone też będzie zawiadomienie o przestępstwie złożone przez posła PiS Tomasza Kaczmarka - dodała rzeczniczka. "Po analizie jego pisma prokuratura doszła do wniosku, że dotyczy ono tego samego zakresu przedmiotowego i dlatego będzie dołączone do wszczętego postępowania" - powiedziała Syk-Jankowska. Prokuratura nie informuje o szczegółach sprawy, ponieważ dotyczy ona informacji niejawnych. Pod koniec listopada ubiegłego roku "Gazeta Wyborcza" opisała pracę agentów CBA pod przykryciem. Zawiadomienie szefa CBA w tej sprawie Prokuratura Generalna przesłała do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, a ta przekazała sprawę do prowadzenia tamtejszej prokuraturze okręgowej. Jak napisała GW, z redakcją skontaktował się mężczyzna przedstawiający się jako były funkcjonariusz CBA. "Opowiedział, jak wygląda szkolenie, zaopatrywanie w dokumenty, sprzęt i inne środki tzw. przykrywkowców, czyli agentów Biura prowadzących tajne operacje, które wymagały przybrania przez nich fałszywej tożsamości" - pisał dziennik. Według dziennika w latach 2006-09 CBA w ramach tzw. działalności legalizacyjnej podrabiało legitymacje dziennikarskie m.in. PAP i Radia Zet. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński pytany przez PAP powiedział wtedy: "Szef CBA Paweł Wojtunik zarządził szczegółową analizę informacji, które ukazały się na ten temat w mediach, pod kątem bezpieczeństwa funkcjonariuszy oraz Biura". Zapowiedział złożenie zawiadomienia w tej sprawie do prokuratora generalnego.