Reklama

​Jest śledztwo ws. nocnego wejścia do CEK NATO

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. nocnego wejścia do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Akcją kierował wówczas Bartłomiej Misiewicz.

Prokuratura nie miała innego wyjścia, bowiem wcześniej sąd uchylił decyzję o odmowie wszczęcia postępowania.

Zażalenie na tę decyzję złożył wówczas mecenas Antoni Kania-Sieniawski, reprezentujący byłe kierownictwo Centrum.

Informację jako pierwsza podała stacja TVN24, potwierdziła ją Polska Agencja Prasowa w prowadzącej śledztwo warszawskiej prokuraturze okręgowej.

Przypomnijmy, że w nocy z 17 na 18 grudnia 2015 r. Bartłomiej Misiewicz, pełnomocnik ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, wprowadził płk. Roberta Balę, nowego p.o. dyrektora placówki, do tymczasowych pomieszczeń CEK NATO udostępnionych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Poprzedni szef centrum, Krzysztof Dusza, został odwołany.

Reklama

Do jednostki NATO Misiewicz miał wejść z ekspertami od otwierania zamków i sejfów. W rozwierconych podczas interwencji sejfach miały znajdować się dokumenty z tajemnicami Sojuszu - informuje TVN24.

Jak mówił wtedy rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, po otwarciu komisyjnie pomieszczeń zajmowanych przez kierownictwo CEK, użyczonych przez SKW, znaleziono w nich dokumenty z różnymi klauzulami tajności. Ponieważ Centrum nie miało uprawnień do posiadania takich klauzulowanych informacji, zabezpieczono je i przekazano SKW. "Te dokumenty nigdy nie powinny się tutaj znaleźć. Zawierały informacje operacyjne, ale też operacyjno-rozpoznawcze, w tym również rozliczenia finansowe - które są ściśle tajne - Służby Kontrwywiadu Wojskowego" - mówił Misiewicz. Wysłał zawiadomienie do prokuratury.

Odwołany przez MON szef powstającego CEK NATO płk Krzysztof Dusza twierdził, że działania MON i SKW przeciw niemu i personelowi CEK były bezprawne.

"Nocne wejście" do jednostki NATO krytykował minister obrony narodowej Słowacji. Sąd przychylił się do jego opinii, wskazując, że zmiany personalne i wejście do jednostki nie było konsultowane ze stroną słowacką.

Porozumienie o utworzeniu natowskiego Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu (NATO Counter Intelligence Centre Of Exellence) zostało podpisane we wrześniu 2015 r. w siedzibie sojuszniczego dowództwa ds. transformacji (ACT) w amerykańskim Norfolk. Kwatera główna centrum ma się znajdować w Krakowie, część obiektów ulokowano na Słowacji, by wykorzystać tamtejszy ośrodek poligonowy. Poza Polską i Słowacją, które zostały państwami ramowymi, w powołanie Centrum włączyły się Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: prokuratura

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy