27-letnia Ewelina C. w grudniu 2008 roku w Kielcach wyciągnęła z wózka cudze niemowlę i rzuciła nim o ziemię. Sąd skazał ją na sześć lat więzienia. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że kobieta miała ograniczoną zdolność do kierowania swoim postępowaniem. W połowie sierpnia kobieta powinna opuścić więzienie, jednak jego dyrektor wystąpił do sądu o zastosowanie wobec niej przepisów ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Jego zdaniem, Ewelina C., mimo terapii, jest agresywna i wykazuje objawy choroby psychicznej. Na podstawie opinii biegłych psychiatrów częstochowski sąd zgodził się, że 27-latka może stanowić zagrożenie dla innych osób, jednak nie zdecydował o umieszczeniu jej w specjalnym ośrodku. Sąd postanowił zastosować wobec niej tak zwany nadzór prewencyjny, który sprawuje policja. Kobieta musi również obowiązkowo leczyć się psychiatrycznie. Apelację w tej sprawie złożyła już Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Chce, aby sąd wskazał konkretną placówkę terapeutyczną, do której kobieta ma się zgłosić po odbyciu kary więzienia. Prawomocna decyzja o jej dalszym losie może zapaść po opuszczeniu przez nią zakładu karnego, dlatego prokuratura wniosła też do sądu, aby kobieta musiała podać policji swój stały adres zamieszkania i informować o każdorazowej zmianie miejsca pobytu.