W ujawnionym w środę przez IPN raporcie napisano, że o. Hejmo zamieścił we wspomnianym numerze miesięcznika "W drodze" artykuł redakcyjny "odcinający się od poczynań niektórych braci dominikanów, a konkretnie od o. Aleksandra Hauke-Ligowskiego, który brał udział w majowej głodówce w kościele św. Marcina w Warszawie, zorganizowanej w związku z podejrzeniem o zamordowanie przez funkcjonariuszy SB Stanisława Pyjasa". Jak czytamy w raporcie, o. Hejmo żalił się esbekom: "Tym artykułem naraziłem się wszystkim po kolei, miałem liczne zarzuty, zarzucono nam współpracę z władzami". Według dominikanów z Poznania i m.in. "Gazety Wyborczej" taki tekst w ogóle się nie ukazał w czerwcowym numerze "W drodze" z 1977 r. "O. Hejmo nie występuje w 1977 r. jako autor artykułów w piśmie 'W drodze'. W numerze z czerwca 1977 nie ma też 'artykułu redakcyjnego' o głodówce; brak też jakiegokolwiek tekstu nawiązującego do tej sprawy" - napisała dzisiaj "GW". "Nie przypominam sobie takiego artykułu" - powiedział "GW" o. Hauke- Ligowski, inicjator głodówki w 1977 r. Autorzy raportu IPN zareagowali na to przesłanym dzisiaj oświadczeniem, w którym czytamy, że "wspomniany artykuł nosi tytuł "Wyjść na spotkanie nowego świata", "W drodze" nr 6 (46), rok 5 (1977), s. 100-104. Nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem autora, co oznacza, że jest to tekst zamieszczony od redakcji" - napisali Andrzej Grajewski, Paweł Machcewicz i Jan Żaryn. Przyznali oni, że "w artykule nie pada nazwisko o. Aleksandra Hauke-Ligowskiego". Ale podkreślili zarazem, że "to on był właśnie w tamtym momencie przedmiotem gwałtownych ataków w związku z jego udziałem w głodówce w warszawskim kościele św. Marcina, po zamordowaniu Stanisława Pyjasa i aresztowaniu działaczy Komitetu Obrony Robotników. Zakon naraził się władzom także ze względu na zorganizowanie pogrzebu Stanisława Pyjasa przez dominikanów w ich kościele krakowskim. Taki kontekst musiał być oczywisty dla obu rozmówców, tak jak i dla dzisiejszych historyków" - napisali autorzy raportu IPN. Jak przypomnieli, podczas przeprowadzonej 7 października 1977 roku rozmowy z funkcjonariuszem departamentu IV MSW mjr. Głowackim o. Hejmo mówił (według dokumentu SB z 12.10.1977): "W numerze czerwcowym był zamieszczony artykuł, zgodnie z sugestią Urzędu ds. Wyznań, zawierający trzy elementy: opowiedzieliśmy się, że nie solidaryzujemy się ze wszystkimi naszymi współbraćmi, artykuł redakcyjny przypomniał nasze cele i zadania, powołuje się na autorytet generała zakonu, oraz w sposób delikatny przypomnieliśmy o zajmowaniu się właściwymi problemami młodzieży". Według historyków, w nr 6 "W Drodze" z 1977 r. znajdują się "prawie wszystkie elementy, o których mówił o. Konrad funkcjonariuszowi SB, choć widać, że sam dominikanin prowadził swoistą grę z esbekiem, podkreślając te wątki, na których najbardziej zależało rozmówcy, a które wcale nie musiały stanowić głównej myśli artykułu. Redakcja pisze bowiem językiem religijnym, bez konkretów i nawiązań do bieżących wydarzeń. Natomiast ojciec Hejmo sugeruje funkcjonariuszowi SB odczytanie artykułu w kategoriach politycznych". Autorzy raportu przypomnieli też, że raport stanowi pierwszy etap prac nad aktami dotyczącymi współpracy o. Hejmo z SB. - Powtarzamy jeszcze raz, że na tym etapie pracy nie byliśmy w stanie sprawdzić wiarygodności wszystkich informacji, zdarzeń, pomówień i insynuacji (a było ich tysiące) przekazywanych przez dominikanina swoim rozmówcom w ciągu kilkunastu lat. Piszemy o tym wprost w naszym raporcie, wskazując np. na konkretny błąd, dotyczący okoliczności przyjęcia sakry biskupiej przez bpa kieleckiego Stanisława Szymeckiego. W trakcie kolejnych analiz będziemy się starali weryfikować podawane przez o. Hejmo informacje. Będziemy oczywiście wdzięczni za wszelkie sugestie i sprostowania, w tym od współbraci o. Konrada - oświadczyli.