- Profesor Buzek ma za sobą okres bardzo wytężonej pracy. Jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego często pracował po 18-20 godzin na dobę, dużo podróżował. Także w miniony piątek, kiedy przebywał w swoim regionie, pracował do bardzo późnych godzin i odbył wiele spotkań - powiedział we wtorek asystent europosła i szef jego częstochowskiego biura, Robert Smoliński. Dodał, że w Parlamencie Europejskim trwa obecnie tzw. zielony tydzień, kiedy europarlamentarzyści pracują w swoich regionach. - Ten przedświąteczny czas prof. Buzek postanowił wykorzystać do tego, by podreperować swoje zdrowie - wyjaśnił asystent. Według Smolińskiego badania Buzka w szpitalu mają charakter planowy - nie trafił tam nagle, nie zasłabł itp. Asystent nie zdradził, w którym krakowskim szpitalu przebywa były premier i jakiego typu badania przechodzi. Jak mówił, mają one charakter ogólny. - Prof. Buzek czuje się dobrze i nie uskarża się na żadne specjalne dolegliwości - zapewnił Smoliński. Nie wiadomo, kiedy b. szef europarlamentu opuści szpital. Buzek był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego od lipca 2009 r. do połowy stycznia 2012 r. Był pierwszym politykiem z Europy Środkowo-Wschodniej, który pełnił tak prestiżową funkcję w unijnych strukturach. W latach 1997-2001 kierował polskim rządem. 3 lipca Buzek skończy 72 lata.