- Wielkopolanie sami wywalczyli sobie niepodległość - powiedział prezydent Lech Kaczyński przemawiając przed Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich. - Jeżeli obchodzimy dziś 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, nie możemy zapomnieć o Powstaniu Wielkopolskim. Nie możemy zapomnieć o tej bardzo istotnej części naszego kraju, z jego tradycją, ze swoim sposobem myślenia, ze swoim typem nowoczesności. Pamiętamy o tym, tak samo, jak pamiętamy o tym, że przed ponad tysiącem lat tu właśnie, na terenie Wielkopolski, w Poznaniu i Gnieźnie powstawało nasze państwo - powiedział prezydent. Dodał, że wybuch powstania był wynikiem istniejącej już w Wielkopolsce tradycji, w którą wpisuje się Insurekcja Kościuszkowska, powstanie z 1806 r. i pomoc dla Powstania Listopadowego. - Połączenie tej tradycji z tradycją pracy organicznej dało rezultat w postaci zwycięskiego powstania - dało sukces w postaci zjednoczenia naszego kraju, a przynajmniej podstawowych jego terytoriów - powiedział prezydent. - Nie wiemy, co by się stało, gdyby nie powstanie. Słowa, że Wielkopolanie wywalczyli sobie niepodległość sami są prawdziwe - powiedział prezydent. Premier Donald Tusk podkreślił, że zwycięstwo powstańców nie było przypadkiem historii. Praca organiczna, odwaga oraz rozwaga - to trzy czynniki, które przyczyniły się do zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego, powiedział Tusk. - To właśnie tu, w Wielkopolsce do powstania przygotowywały się całe pokolenia, to tutaj zanim zabrzmiały salwy powstańcze przez stulecia trwała wielka cywilizacyjna konfrontacja.(...) wydawałoby się z przeciwnikiem niezwykle groźnym - tu Polacy pokazali, że potrafią nie tylko się bić, ale i potrafią budować i organizować (...), mimo iż po drugiej stronie stali Niemcy - przysłowiowo dobrzy gospodarze - powiedział premier.