W środę rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu. Obrady rozpoczęły się od aklamacji ws. potępienia uprowadzeń ukraińskich dzieci. Jednomyślnie uchwałę przyjęli wszyscy posłowie. Chodzi o nielegalną adopcję i rusyfikację, której dokonują Rosjanie na dzieciach wywiezionych z Ukrainy. "Uznajemy za nasz obowiązek obronę zapisanych w Konwencji praw, m.in. prawa dziecka do poznania swoich rodziców i pozostawania pod ich opieką, jak również prawa do zachowania tożsamości, w tym obywatelstwa, nazwiska i stosunków rodzinnych. Stanowczo sprzeciwiamy się łamaniu międzynarodowych regulacji przez systemowe działania rosyjskich władz, w tym prezydenckie dekrety ułatwiające adopcję dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej i nadawanie im rosyjskiego obywatelstwa" - brzmi treść uchwały. Uchwała ws. uprowadzeń ukraińskich dzieci. "Haniebny zamach" W uchwale wskazano, że "o zbrodniczym charakterze tych działań świadczy wydanie przez Międzynarodowy Trybunał Karny prezydenta Rosji Władimira Putina i komisarz ds. dzieci Marii Lwowej-Białowej". Polski Sejm oczekuje od społeczności międzynarodowej "egzekucji tej decyzji oraz poczynienia kroków na rzecz ukarania osób winnych zbrodni wojennych dokonanych na narodzie ukraińskim". "Działania podejmowane przez Rosję i współpracującą z nią Białoruś stanowią haniebny zamach na ukraińską tożsamość" - podkreślono. W uchwale przypomniano także, że w Polsce wsparcie znalazło blisko pół miliona małoletnich ukraińskich uchodźców. "O prawa ukraińskich dzieci walczymy także na arenie międzynarodowej, m.in. uczestnicząc w pracach międzynarodowej Koalicji na rzecz Powrotu Ukraińskich Dzieci. Wzywamy społeczność międzynarodową do udziału w tej i innych inicjatywach, mających na celu powrót ukraińskich dzieci do domów" - apelują posłowie. Wezwano również do zaprzestania uprowadzeń i powrotu dzieci do swojej ojczyzny. Ostatnie dane na temat deportacji dzieci z Ukrainy pochodzą z października 2023 roku. Z raportu sporządzonego przez Marię Lwowa-Białowa wynika, że w 2022 roku Rosja "przyjęła" 4,8 mln Ukraińców, w tym 700 tysięcy dzieci. Do pieczy zastępczej miało trafić 380 dzieci. Wcześniej komisarz zaprzeczała informacjom jakoby Rosja deportowała na swoje terytorium ukraińskie dzieci, twierdząc, że to władze w Kijowie działają wbrew ich interesom. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!