Szef partii zaproponował kilka istotnych zmian w statucie Platformy. Przede wszystkim ma być znacznie zwiększony zarząd - z obecnych 14 osób nawet do 35. Wchodziliby do niego z klucza członkowie zarządu partii oraz szefowie 16 regionalnych struktur PO. Część zarządu wybierana byłaby na zjeździe. Odmiennego zdania - wg rozmówcy gazety, senatora PO - są zwolennicy Grzegorza Schetyny, który próbował zablokować zmiany w statucie, jednak udało mu się jedynie zmniejszyć liczebność zarządu do 25 osób. Premier musi się liczyć z marszałkiem Sejmu, gdyż ma ona za sobą spore poparcie lokalnych struktur PO. Dlatego wg gazety zjazd zakończy się remisem - Tusk poszerzy zarząd, a Schetyna pozostanie sekretarzem generalnym partii. Więcej w "Naszym Dzienniku".