Dodał, że dostał dzisiaj list od Michaiła Gorbaczowa, w którym radziecki przywódca podziękował mu za wkład w przełom z 1989 roku. - Jako zwierzchnik sił zbrojnych miałem największą szansę, by w sposób elastyczny przejść przez ten trudny okres. Mimo wszystko żałuję wejścia do polityki. Niosłem ciężar tych wydarzeń i będę go nosił do końca dni - powiedział gen. Jaruzelski. Na antenie TVP Info były prezydent zdystansował się od zarzutów, że komuniści zbyt długo czekali na rozpoczęcie przemian demokratycznych w Polsce. Zdaniem generała, zbyt szybka liberalizacja systemu w naszym kraju mogłaby zaszkodzić Michaiłowi Gorbaczowowi. - Ja nigdy nie zapomnę rozmów z papieżem i z Bushem jako wiceprezydentem. Jan Paweł II powiedział mi w 1987 roku: panie generale, opatrzność zesłała nam Gorbaczowa. A Bush mówił, że musimy się modlić, by Gorbaczow się utrzymał - dodał Jaruzelski. - Zresztą to Bush namawiał mnie, bym został prezydentem - dodał. Gen. Wojciech Jaruzelski ujawnił, że dostał dzisiaj list od Michaiła Gorbaczowa, w którym radziecki przywódca podziękował mu za wkład w przełom z 1989 roku. - Z wielkim szacunkiem wyraża się o tym, co robiłem i zrobiłem - dodał. Odnosząc się do 20. rocznicy wyborów czerwcowych gen. Jaruzelski zaznaczył, że żałuje, iż "tak nieporadnie, tak naiwnie ułożono ordynację". - Wolne wybory do Senatu to była inicjatywa Kwaśniewskiego. My, jako kierownictwo państwa, na to się zgodziliśmy. Gdyby nie to, nie byłoby tego psychologicznego efektu - oznajmił Jaruzelski. WEF