Przesłanie Jarosława Kaczyńskiego do Rosjan zostało wyemitowane na konferencji prasowej. Kandydat PiS nie wziął w niej udziału; obecni byli przedstawiciele jego sztabu wyborczego: Elżbieta Jakubiak i Paweł Poncyljusz. "Doceniamy współczucie Rosjan" "Są w historii takie momenty, które potrafią zmienić wszystko, które potrafią zmienić bieg historii. Mam nadzieję i taką nadzieję mają także miliony Polaków, w tym, także i ci, którzy popierali Lecha Kaczyńskiego, że taki moment nadchodzi, że dojdzie do tej wielkiej potrzebnej zmiany, dla nas, dla naszych dzieci, dla naszych wnuków" - podkreślił Kaczyński. "10 kwietnia tego roku doszło do wielkiej tragedii. Odruch współczucia i sympatii milionów Rosjan, został przez Polaków dostrzeżony. Został dostrzeżony i doceniony. Dziękujemy za każdą łzę, za każdy zapalony znicz, za każde wzruszające słowo" - mówił Kaczyński. "Na Placu Czerwonym miał stać mój brat" "Panie i panowie, przyjaciele Rosjanie, dziś 9 maja 2010 roku na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat prezydent Polski Lech Kaczyński" - tymi słowy Jarosław Kaczyński rozpoczął swoje wystąpienie. "Wiem o czym by myślał patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy, milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z niemiecką Trzecią Rzeszą" - mówił kandydat PiS. Jego brat, jak dodał, myślałby także na Placu Czerwonym o Katyniu, "o zbrodni, która 70 lat temu tak bardzo podzieliła nasze narody". "Polacy pamiętają ciosy NKWD, ale..." "Wiem, że w ziemi rosyjskiej leżą miliony ofiar stalinowskiego terroru, Rosjan, przedstawicieli innych narodów. Wiem, że stalinizm i ostateczne rozliczenie stalinizmu jest problemem obydwu naszych narodów. Wiem jednocześnie, że nowe można budować tylko w oparciu o prawdę, że musimy tę prawdę poznać nawet wtedy, jeżeli jest ona bardzo bolesna" - mówił J.Kaczyński. "Polacy pamiętają ciosy i kule zbrodniarzy z NKWD" - podkreślił szef PiS. Ale - jak dodał - pamiętają także, że w tym strasznym czasie od bardzo wielu Rosjan spotykała ich pomoc. "Pamiętają, że wielu Rosjan potrafiło podzielić się tym, co mieli, choć mieli bardzo, bardzo niewiele" - mówił J.Kaczyński. "Ja sam wiem, że mój dziadek Aleksander Kaczyński usłyszał od Rosjanina: Aleksandrze Piotrowiczu, biegite. I dzięki temu uratował moją babkę, mojego ojca i siebie" - wspominał. Posłuchaj przesłania Jarosława Kaczyńskiego: To osobiste przesłanie Elżbieta Jakubiak poinformowała, że choć nagranie jest osobistym przesłaniem Jarosława Kaczyńskiego do Rosjan, to jednak, "jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej", dlatego materiał został opatrzony informacją, że jest to materiał komitetu wyborczego. Dziennikarze pytali podczas konferencji kiedy Jarosław Kaczyński będzie dostępny dla mediów. - Myślę, że za chwilę ta kampania nabierze takiego normalnego toku - odpowiedziała Jakubiak. Jak dodała, kampania dopiero się rozpoczyna. Jarosław Kaczyński będzie jednoczył Padły też pytania o to w jaki sposób Jarosław Kaczyński zamierza realizować testament swojego brata, o czym mówił w oświadczeniu, w którym ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. - Jarosław Kaczyński musi mieć swój program, swój pomysł na Polskę. Oczywiście w wielu kwestiach zgadzał się ze świętej pamięci Lechem Kaczyńskim, swoim bratem, natomiast my dziś musimy mówić o tym, jak ma wyglądać przyszłość Polski - mówił Poncyljusz. - Myślę że będzie to polityka łączenia, jednoczenia Polaków, bo dzisiaj jest taki nastrój, takie są oczekiwania - dodał. W niedzielę poparcia J.Kaczyńskiemu w wyborach prezydenckich udzieliła Rada Krajowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych "Solidarność". Jak poinformowano w niedzielnym komunikacie biura prasowego klubu PiS, udzielając poparcia kandydatowi PiS "Solidarność" Rolników Indywidualnych podkreśliła zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego "w działalność na rzecz dobra Ojczyzny, wolności obywatelskiej oraz na rzecz polskiej wsi i polskiego rolnictwa".