Prezes PiS przyjechał do Krakowa wieczorem, już po zamknięciu Wzgórza Wawelskiego. Towarzyszyli mu małopolscy parlamentarzyści i działacze PiS. J. Kaczyński powiedział dziennikarzom, że przyjeżdża na Wawel kilkanaście razy w roku, każdego 18. dnia miesiąca, w dzień zaduszny oraz w święta. "Dzisiejszy dzień z tego punktu widzenia jest jednym z wielu, ale jest też szczególny, bo poświęcony pamięci tych, którzy odeszli. Tego dnia wszyscy, ja też, pamiętam nie tylko o tych, którzy są mi najbliżsi, o świętej pamięci bracie i bratowej, ale także o innych" - powiedział dziennikarzom Kaczyński. "Ja nie dowiedziałem się w ostatnich dniach niczego szczególnie ważnego o czym przedtem nie wiedziałem. To są raczej emocje funkcjonujące w mediach i w tej części społeczeństwa, która nie zna pewnych faktów. Dla mnie to po prostu dni pamięci, szczególnej pamięci o wydarzeniach, o osobach, o których utracie pamiętam każdego dnia" - powiedział dziennikarzom. Lech i Maria Kaczyńscy zginęli 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w drodze na uroczystości rocznicowe do Katynia, razem z 94 innymi osobami. Pogrzeb pary prezydenckiej odbył się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r. W krypcie, w której znajduje się sarkofag Lecha i Marii Kaczyńskich, we wrześniu 2010 r. odsłonięta została tablica ku czci ofiar katastrofy, z nazwiskami wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem i łacińską sentencją: "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają).