Czy posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska dołączy do rządu premiera Mateusza Morawieckiego? Czy prezes PiS negocjował koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym? I co ceni u Adriana Zandberga? Z prezesem Prawa i Sprawiedliwości rozmawiali redaktor naczelny Interii Piotr Witwicki i dziennikarz "Wydarzeń" Polsatu Marcin Fijołek. Obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim przeczytasz tutaj. Poniżej przedstawiamy fragment, w którym lider Zjednoczonej Prawicy zapowiedział zmiany w rządzie. Piotr Witwicki, Marcin Fijołek: Były rozmowy z PSL na temat koalicji? Słyszeliśmy od wiewiórek, że premier Pawlak tutaj u pana czasem bywa. Jarosław Kaczyński: - Z premierem Pawlakiem rozmawiałem całkiem niedawno, z obecnym prezesem PSL też były rozmowy. Ale jeśli patrzeć na decyzje PSL i wypowiedzi ich liderów... Można nie zgadzać się z Polskim Ładem, ale twierdzić, że to podwyższenie podatków dla wszystkich - to po prostu nieprawda. A oni tak mówią. W polityce wszystko jest jednak możliwe - nie takie rzeczy żeśmy widzieli. W końcu proszę sobie przypomnieć: kiedy rząd Olszewskiego był bardzo zagrożony, to z kim porozumiałem się na Placu Unii, w siedzibie Porozumienia Centrum? Z Pawlakiem właśnie i kilkoma jego kolegami. Furtki pan nie domyka. - Nie domykam, bo to nie miałoby żadnego politycznego sensu. Polityka jest taka, jaka jest. Kiedyś na sali sejmowej rozmawiałem z premierem Pawlakiem - całkowicie przyjaźnie - a akurat przemawiał z mównicy Jan Bury i jechał po nas jak po - nomen omen - burej suce. Mówię do premiera Pawlaka: co to ma znaczyć? W odpowiedzi usłyszałem, że to po prostu polityka. Mogą przydarzyć się inne zmiany w rządzie, wzmocnimy liczbę kobiet w gabinecie. Kogo ma pan na myśli? - Wie pan, na Lewicy jest tyle interesujących kandydatur... Pani poseł Żukowska na przykład... Chociaż to dowcip, to będzie to pocałunek śmierci. - Oczywiście żartuję sobie. Nazwisko niewiele zapewne panom powie. A kiedy do takiej zmiany dojdzie? - Znam reguły panów zawodu, musicie pytać, ale nie mogę dziś nic na ten temat powiedzieć. W innym fragmencie rozmowy wicepremier Kaczyński rzeczywiście zwraca uwagę na głos Lewicy. Na pytanie dotyczące Adriana Zandberga odpowiedział:- Zamieniłem z nim ledwo parę zdań i zresztą wtedy nie doszliśmy do porozumienia. Ale przyznaję, że pewne fragmenty jego wystąpień odnoszące się do społecznych kwestii są warte dyskusji. Tak jak cała poważna część lewicowej narracji. Mam na myśli rozważania nad sytuacją społeczną, kwestiami socjalnymi, a nie absurdalne pytania, czy o kobietach trzeba mówić per "osoby z macicami". Niemniej jednak na odcinku polityki społecznej i nierówności - byliśmy tu pierwsi z diagnozami. Chociaż uczciwie przyznam, że po stronie Lewicy są ciekawe i inspirujące głosy - powiedział Kaczyński.Cały wywiad z Jarosławem Kaczyńskim przeczytasz tutaj.