W sobotę w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbywa się konferencja "Bezpieczeństwo gospodarcze", z udziałem m.in. prezesa PiS, wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz wicepremiera i ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka. Uczestniczy w niej także komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Lider PiS zaznaczył, że kwestia bezpieczeństwa jest ważna w życiu każdego człowieka, każdej zbiorowości, w tym państwa. - A państwo jest przede wszystkim instytucją bezpieczeństwa, instytucją, która ma zapewnić bezpieczeństwo zewnętrzne, wewnętrzne, bezpieczeństwo ekonomiczne - mówił. Podkreślał też wagę bezpieczeństwa żywnościowego i zwracał uwagę, że jest ono obecnie zagrożone przez agresję rosyjską i wojnę na Ukrainie. - Jednym z atutów Putina jest żywność; próba pozbawienia żywności znacznej części Afryki i doprowadzenia w ten sposób do kryzysu, do nowych wielkich fal emigracji - powiedział Kaczyński. Wskazał, że Polacy uczestniczą w trudnym przedsięwzięciu "jakim jest dostarczenie, wbrew wszystkiemu, tej żywności najpierw na zachód Europy, a stamtąd do Afryki". Kaczyński: Wspieramy polskie rodzinne gospodarstwa rolne Kaczyński zwracał też uwagę na problem podtrzymania wsi w jej tradycyjnym kształcie, czyli - wsi opartej o rodzinne gospodarstwa rolne. Wskazywał bowiem, że mamy do czynienia z ekspansją wielkiej własności rolnej. Przyznał, że ta wielka własność rolna może zwiększać produkcję i czynić ją tańszą, ale jednocześnie prowadzi do "pewnych elementów degradacji". Jak dodał, chodzi o degradację człowieka, "stan niepełnoprawności; stan, w którym praca nie jest wynagradzana w sposób właściwy, adekwatny do wysiłku". - Do tego ogromnego wysiłku, który niezależnie od mechanizacji, wielkiego postępu jaki nastąpił w tej dziedzinie, w dalszym ciągu jest częścią pracy na roli - mówił. - Mamy różne możliwości w wielu dziedzinach, żeby to polskie, tradycyjne, rodzinne gospodarstwo rolne wesprzeć. Żeby ta polityka, która pod różnymi przesłonami służyła przez lata - mówię to z bólem jako szef obozu rządzącego - także za naszych czasów, przede wszystkim tej wielkiej własności, została radykalnie i do końca zmieniona. Wierzę, że tak będzie - powiedział szef PiS. - Wierzę, że postawimy na to, co powinno być przyszłością i polskiej i europejskiej, światowej wsi. Bo tylko dobrze funkcjonujące, zasobne rodzinne gospodarstwa rolne mogą zarówno zapewnić właściwą produkcję żywności jak i doprowadzić do tego, żeby ta niepełnoprawność została już tylko elementem niedobrej historii - stwierdził Kaczyński. Dodał, że Polska jest na drodze do tego, by stać się liderem produkcji żywności nie tylko w Europie, ale także w świecie.