Kaczyński, który spotkał się z mieszkańcami na Politechnice Łódzkiej mówił, że Polska powinna być sprawiedliwsza, bo jest to wartość sama w sobie. Według prezesa PiS chodzi o to, aby można było budować sprawiedliwość, solidarność i jednocześnie szybko się rozwijać. Wyraził też przekonanie, że te cechy nie są wcale przeciwstawne. Jak mówił - one się wzajemnie uzupełniają. Kaczyński zapewnił, że Zjednoczona Prawica widzi sprawy Polaków jako całość. Jak tłumaczył, jedna dziedzina musi wspierać inne. Zdaniem lidera PiS jest wiele problemów, które należy rozwiązać - począwszy m.in. od służby zdrowia, oświaty, bezpieczeństwa czy rolnictwa. Według lidera PiS, aby rozwiązać te problemy, trzeba mieć absolutna władzę, która nie będzie wojowała z opozycją. - Jest tylko jedna siła, która może to zrobić, to Zjednoczona Prawica, to PiS - podkreślał. Zdaniem Kaczyńskiego Polacy mają wybór - albo po wyborach będzie dobry rząd współpracujący z prezydentem, albo tzw. anty-PiS, czyli rząd skłóconych partii, które będą wojowały z prezydentem. Lider PiS zapewnił, że Zjednoczona Prawica nie idzie do wyborów po to, aby się mścić; nie chce wojny, a pokoju, który jest ważny dla rozwoju kraju. Apelował też o pójście na wybory i głosowanie na kandydatów z list Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński poinformował, iż liczy, że w przyszłym parlamencie, a więc zarówno w Sejmie, jak i Senacie, Zjednoczona Prawica będzie miała ponad 300 przedstawicieli.