Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski mówił w ostatnim czasie o braku środków na wypłaty "500 plus" w Warszawie. Jego zdaniem pieniądze z programu są przekazywane przez rząd w ostatniej chwili, a miasto wciąż nie dostało środków na wypłatę świadczenia za trzy ostatnie miesiące roku. Prezes PiS ocenił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że prezydent stolicy "prowadzi operację, która zmierza do tego, żeby nie wypłacać 500 plus". "Wszystkie pieniądze, które są potrzebne po to, by to 500 plus w Warszawie było wypłacane, zostały przekazane władzom miasta. Ostatnia transza 26 września. Nie ma żadnych przeszkód, jest tylko polityka" - powiedział Kaczyński. "Polityka, która ma dwa aspekty. Ten najbardziej doraźny, odnoszący się do warszawskich rodzin, warszawskich dzieci. Ten odnoszący się do podobnych działań w różnych częściach Polski, przy czym to są działania z reguły samorządowców z Platformy Obywatelskiej, a jeżeli chodzi o wypłaty dla rolników - także z PSL-u" - powiedział Kaczyński. Dodał, że jest to "także ten aspekt, który się odnosi do przyszłości". "To jest po prostu zapowiedź tego, co będzie się działo, jeżeli nasi przeciwnicy przejmą władzę, co będzie się działo z tym wielkim programem społecznym, który zrealizowaliśmy i który będziemy w dalszym ciągu kontynuować i rozwijać. Być może to jest w ogóle próba, która ma sprawdzić, w jaki sposób Polacy, polskie rodziny na to reagują" - powiedział prezes PiS. Prezes PiS wyjaśnił, że wypowiada się w tej sprawie nie jako prezes partii, tylko jako poseł i kandydat na posła z Warszawy. "Chciałem te działania bardzo surowo potępić i jednocześnie wezwać prezydenta Rafała Trzaskowskiego do ich zaniechania" - powiedział. Z kolei minister rodziny Bożena Borys-Szopa wskazała, że "zgodnie z ustawą transze finansowania programu 500 plus odbywają się w miesięcznych przekazach środków pieniężnych na konta samorządów". "Już 19 września na konto samorządu warszawskiego zostało skierowane 160 mln zł. Następne transze, o które wnioskował pan prezydent Warszawy zostały skierowane do miasta niezwłoczne" - zapewniła szefowa MRPiPS. Zaapelowała do prezydenta Warszawy, "żeby w kampanii wyborczej, która jest polityczną rozgrywką, nie używał polskich rodzin i nie straszył zagrożeniem realizacji tego sztandarowego programu naszego ugrupowania". Zapewniła jednocześnie, że program 500 plus "będzie realizowany nie tylko w tej kadencji, ale środki na realizację są też zapewnione w budżecie na następny rok i na następne lata". O tym, że brakuje środków na wypłaty "500 plus" w Warszawie, pisał m.in. piątkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Jak podkreślała gazeta, władze miasta twierdzą, że otrzymują za małe środki od rządu i apelują o zwiększenie dotacji, z kolei strona rządowa odpowiada, że pieniądze wypłacane są na czas, a wina leży po stronie miasta. Trzaskowski pytany w poniedziałek o to, skąd biorą się problemy z wypłatą "500 plus", odparł, że rząd wszystkim samorządom przekazuje pieniądze "w ostatniej chwili". "Ja nie rozumiem, dlaczego nie można było przekazać pieniędzy na cały rok" - mówił. Jak wskazał, miasto dostało pieniądze na wrzesień, które zostaną wypłacone "natychmiast". "Ale dalej nie ma pieniędzy na październik, listopad i grudzień" - dodał. Dopytywany, jakiej kwoty brakuje, prezydent stolicy wskazał, że informował rząd o tym, że potrzebne będzie 1,5 mld zł. "Dostaliśmy 770 milionów, dostaliśmy pieniądze tylko do sierpnia" - mówił. Trzaskowski zaznaczył też, że Warszawa wypłaca pieniądze pod koniec miesiąca. "Ale niektóre samorządy podjęły decyzję, że będą wypłacać pieniądze w środku miesiąca i nie mają tych pieniędzy, bo rząd przekazuje pieniądze zbyt późno" - wyjaśniał prezydent stolicy.