Kaczyński swoje spotkanie z mieszkańcami Sochaczewa rozpoczął od - jak mówił - sprawy, która bulwersuje dużą część opinii publicznej, czyli sprawy ministra Cieślaka. Szef PiS podkreślał, że jego ugrupowanie radyklanie różni się od politycznych przeciwników. - Oni by pewnie uważali, że wszystko jest w porządku, bo przecież dla nich nawet ludzie, którzy mają już rozprawę sądową są w porządku - mówił, zaznaczając, że nie chce wskazywać na nazwiska. - Żadni świadkowie, żadne przestępcze nawet historie, tak zgodnie z doktryną Neumanna nikomu nic złego nie czynią - dodał Kaczyński. Przypomniał dawną, nagraną wypowiedź polityka PO Sławomira Neumanna, który mówił, że sądy są nasze i kto będzie lojalny wobec PO temu nic nie grozi. - Na tym właśnie polega brak praworządności w Polsce, a nie na tym, że nasza władza łamie praworządność - podkreślił szef PiS. Wskazał, że PiS jest zupełnie inne i "dlatego już teraz mówię publicznie, że oczekuję od pana ministra, że się poda do dymisji". - Jak się nie poda, będzie odwołany - zaznaczył szef PiS. Kaczyński zwrócił uwagę, że Cieślak jest przedstawicielem jednej z partii tworzących Zjednoczoną Prawicę, dlatego "to jego miejsce będzie zachowane dla tego ugrupowania". - Nie będziemy karać ugrupowania, bo ono tutaj niczemu nie jest winne. Będzie to wyciągnięcie wniosku wobec kogoś kto się zachował tak jak polityk, człowiek w randze ministra w żadnym wypadku nie może się zachowywać, nawet jeżeli padł ofiarą agresji - powiedział Kaczyński. Jak zachowa się partia Bielana? Przed konferencją prezesa PiS politycy Partii Republikańskiej <a href="https://wydarzenia.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-awantura-na-poczcie-w-pacanowie-bielanisci-nie-bedzie-kary-d,nId,6079827" target="_blank" rel="noreferrer noopener">deklarowali w rozmowie z Interią</a>, że będą bronić Cieślaka. - Jeśli koledzy z PiS oczekują od nas reakcji względem <a class="db-object" title="Michał Cieślak" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-michal-cieslak,gsbi,3679" data-id="3679" data-type="theme">Michała Cieślaka</a>, to najpierw muszą się zastanowić nad postępowaniem Ryszarda Terleckiego, który podczas wizyty w sklepie nazwał jedną panią "kretynką" - usłyszeliśmy od jednego z najbliższych współpracowników Cieślaka. Oświadczenie Poczty Polskiej Poczta Polska wydała w środę oświadczenie ws. naczelniczki poczty z Pacanowa (woj. świętokrzyskie), która wdała się w dyskusję na temat wysokich cen z ministrem do spraw samorządu Michałem Cieślakiem. Kobiecie groziło nawet zwolnienie z pracy. Tak się jednak nie stanie. "Naczelniczka będzie nadal kontynuować pracę na dotychczasowym stanowisku i dotychczasowych warunkach" - poinformowała spółka. Czytaj więcej: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-poczta-polska-naczelniczka-urzedu-w-pacanowie-zostaje-na-sta,nId,6080148" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Poczta Polska: naczelniczka Urzędu w Pacanowie zostaje na stanowisku</a>