Prezes PiS zabrał głos przed głosowaniem za kandydaturą Elżbiety Witek na stanowisko marszałka Sejmu. Jeszcze przed głosowaniami przedstawiciele KO, PSL i Lewicy zapowiedzieli, że nie będą przeciw. Ostatecznie za głosowało 314 posłów, przeciw było 11, a 134 wstrzymało się od głosu. "Z wielką radością wysłuchałem oświadczeń partii, a także i koła, chociaż tutaj mieliśmy do czynienia z pewną różnicą, to podsumowałbym to tak - koniec opozycji totalnej. Jeśli tak rzeczywiście będzie, będzie to wielki postęp w naszym życiu publicznym i zmiana, na którą z całą pewnością oczekuje społeczeństwo, zmiana w interesie polskiej demokracji, polskiego społeczeństwa, polskiego narodu, polskiej przyszłości" - powiedział Kaczyński. "Proszę, żeby to były także czyny" "Bardzo proszę, żeby to nie były tylko słowa, żeby to były także czyny" - dodał. Kaczyński ocenił, że część wystąpień zawierało elementy "reprymendy i strofowania", z którymi się nie zgadza. "My w tym wypadku podtrzymujemy nasze zdanie i podtrzymujemy także inne zdanie, które warto tu przywołać - większość ma prawo powołać rząd, ma prawo powołać marszałka, ale większość ma prawo także rządzić, tzn. realizować swoją agendę w kulturalnej, merytorycznej dyskusji i przyjmując merytoryczne argumenty innych" - mówił prezes PiS. Podkreślał, że również w Senacie PiS ma największą reprezentację. "Z tego też muszą być wyciągnięte pewne wnioski" - podkreślił Kaczyński. "Bardzo dziękuję za to, że tak rozpoczyna się ta kadencja Sejmu i mam nadzieję, że to nie tylko początek, że to trwała zmiana w naszym życiu publicznym, bardzo ważna i bardzo dobra" - dodał prezes PiS.